Tych kilka chwil, które niby nie znaczyły nic..

Lata innego niż wszystkie, zdarzyło się kilka dni
Jak wyspa w czasie..
Kiedy myśli nie dokuczały,
Nie brzęczały, nie kąsały,
nie tłukły się po głowie, ani nie zalegały ciężarem w sercu
Po raz pierwszy od wielu lat
krążyły spokojnie, swobodnie i bezboleśnie

Patrzyłam w lustro i nie poznawałam swojej twarzy..
Nie było w niej nic do poprawiania..
Promieniała
Jak nie moja

A Pieniny jeszcze nigdy nie były tak piękne..

Brzydkie kaczątko

W końcu świata najdziwniejsze jest to, że następnego dnia
za miesiąc, za rok i kilka lat
człowiek nadal żyje,
podejmuje decyzje, a nawet planuje
chociażby obiad
albo urlop....

I nagle okazuje się
że na ruinach marzeń i nadziei
cicho, mozolnie i uparcie wyrasta coś nowego

Zupełnie nie oczekiwane
Wcale nie wyglądane
Koślawe, szare i nijakie
jak brzydkie kaczątko

Nowe życie...