Z nieobecnością w tle

To był zwyczajny rok.
Bez szczególnych wzlotów, ale też bez spektakularnych potknięć.
Zwyczajny.
Z zapachem wolności na górskich szlakach,
smakiem szpitalnej zupy,
spotkaniami i rozstaniami..

Z ciągle i wszędzie obecną nieobecnością..

Światełko

Znów zamrugał dziś świat.
Wołam Cię światełkiem.
Łza zmienia płomyk w kolorową tęczę,
Z jednej strony ja, z drugiej....
Nie ma Cię..
Coraz dłużej Cię nie ma..

Nie umiałam dziś nie płakać.

Jarzębina pod oknem zakończyła już swój opętańczy taniec.
Cicho, ciemno i zimowo..
Czasem odnajduję w tej ciszy piękno i spokój,
Dziś..  tylko
Samotność i tęsknotę..