"Gdybym wiedział, że dzisiaj po raz ostatni zobaczę cię śpiącego, objąłbym cię mocno i modliłbym się do Pana, by pozwolił mi być twoim aniołem stróżem.
Gdybym wiedział, że są to ostatnie minuty, kiedy cię widzę, powiedziałbym "kocham cię", a nie zakładałbym głupio, że przecież o tym wiesz.
Zawsze jest jakieś jutro i życie daje nam możliwość zrobienia dobrego uczynku, ale jeśli się mylę, i dzisiaj jest wszystkim, co mi pozostaje, chciałbym ci powiedzieć jak bardzo cię kocham i że nigdy cię nie zapomnę.
Jutro nie jest zagwarantowane nikomu, ani młodemu, ani staremu. Być może, że dzisiaj patrzysz po raz ostatni na tych, których kochasz. Dlatego nie zwlekaj, uczyń to dzisiaj, bo jeśli się okaże, że nie doczekasz jutra, będziesz żałował dnia, w którym zabrakło ci czasu na jeden uśmiech, na jeden pocałunek, że byłeś zbyt zajęty, by przekazać im ostatnie życzenie.
Bądź zawsze blisko tych, których kochasz, mów im głośno, jak bardzo ich potrzebujesz, jak ich kochasz i bądź dla nich dobry, miej czas, aby im powiedzieć "jak mi przykro", "przepraszam", "proszę", dziękuję" i wszystkie inne słowa miłości, jakie tylko znasz.
Nikt cię nie będzie pamiętał za twoje myśli sekretne. Proś więc Pana o siłę i mądrość, abyś mógł je wyrazić. Okaż swym przyjaciołom i bliskim, jak bardzo są ci potrzebni.
Prześlij te słowa komu zechcesz.
Jeśli nie zrobisz tego dzisiaj, jutro będzie takie samo jak wczoraj.
I jeśli tego nie zrobisz nigdy, nic się nie stanie.
Teraz jest czas."
Dzień Kobiety
Kobieta postanowiła się dziś porozpieszczać.
Bo jak nie ona siebie to kto ją ?
Z tego tytułu tuż po porannej kawie wypuściła się w poszukiwaniu wiosny, a ponieważ ta dobrze się ukryła, zeszło jej na tym poszukiwaniu kilka godzin.
Wróciła z bukietem tulipanów, tak zmęczona, że padła jak reks i drugie pół dnia przespała. I tyle w kwestii rozpieszczania.
Teraz otworzy wino i zapali pachnącą świecę. Niech coś ma z tego święta.
Jak siostra się pokaże na skype, to może nawet wspólnymi siłami wzniosą jakiś toast.
Bo jak nie ona siebie to kto ją ?
Z tego tytułu tuż po porannej kawie wypuściła się w poszukiwaniu wiosny, a ponieważ ta dobrze się ukryła, zeszło jej na tym poszukiwaniu kilka godzin.
Wróciła z bukietem tulipanów, tak zmęczona, że padła jak reks i drugie pół dnia przespała. I tyle w kwestii rozpieszczania.
Teraz otworzy wino i zapali pachnącą świecę. Niech coś ma z tego święta.
Jak siostra się pokaże na skype, to może nawet wspólnymi siłami wzniosą jakiś toast.
Subskrybuj:
Posty (Atom)
-
Dzisiaj znowu nie przybyło Ci lat.. i lato poszarzało U sąsiadów dudni muzyka.. Zastanawiam się, jak wyglądałby ten dzień, gdybyś tu był...
-
Mruczenie monitorów, miarowe tykanie i pikanie.. szepty pielęgniarek przy biurku współczujące spojrzenia Przez uchylone okno bezczelnie ...
-
U mnie wszystko w porządku Mój Mały.. Żyję. Czuję. Uśmiecham się. Tęsknię za Tobą, za tym wszystkim, co się nie wydarzy.. za każdym dniem,...
-
"Gdybym wiedział, że dzisiaj po raz ostatni zobaczę cię śpiącego, objąłbym cię mocno i modliłbym się do Pana, by pozwolił mi być twoim ...
-
Czasami uśmiech jest maską.. mniej lub bardziej dopasowaną. Pod radością kryje się mrok, który nie znika ot tak.. Drzazga w sercu, która wy...