W mieście niebo w szarości łączy się z ziemią. Śnieg, mimo nieprzerwanych dostaw, błyskawicznie zmienia się w rozmemłaną breję.Chlupie i pluszcze pod nogami. Sól wyżera na butach fantazyjne wzory..
Za to w lesie tak pięknie...
Zaliczyłam kilka bólowych napadów i szpitalnych przeglądów. Mam się. Chyba nawet ostatnio mniej kaszlę, oby nie z powodu braku płuc. Okaże się na TK za miesiąc.
Tymczasem absolutnie pochłonęła mnie uprawa facebookowego ogródka ;)
Subskrybuj:
Posty (Atom)
-
Dzisiaj znowu nie przybyło Ci lat.. i lato poszarzało U sąsiadów dudni muzyka.. Zastanawiam się, jak wyglądałby ten dzień, gdybyś tu był...
-
Mruczenie monitorów, miarowe tykanie i pikanie.. szepty pielęgniarek przy biurku współczujące spojrzenia Przez uchylone okno bezczelnie ...
-
U mnie wszystko w porządku Mój Mały.. Żyję. Czuję. Uśmiecham się. Tęsknię za Tobą, za tym wszystkim, co się nie wydarzy.. za każdym dniem,...
-
"Gdybym wiedział, że dzisiaj po raz ostatni zobaczę cię śpiącego, objąłbym cię mocno i modliłbym się do Pana, by pozwolił mi być twoim ...
-
Czasami uśmiech jest maską.. mniej lub bardziej dopasowaną. Pod radością kryje się mrok, który nie znika ot tak.. Drzazga w sercu, która wy...