Przednówek

W mieście niebo w szarości łączy się z ziemią. Śnieg, mimo nieprzerwanych dostaw, błyskawicznie zmienia się w rozmemłaną breję.Chlupie i pluszcze pod nogami. Sól wyżera na butach fantazyjne wzory..
Za to w lesie tak pięknie...

Zaliczyłam kilka bólowych napadów i szpitalnych przeglądów. Mam się. Chyba nawet ostatnio mniej kaszlę, oby nie z powodu braku płuc. Okaże się na TK za miesiąc.

Tymczasem absolutnie pochłonęła mnie uprawa facebookowego ogródka ;)