Byłaś mi dziś Jolu maską tlenową... Dziękuję.

Wypełnia się lipiec
I znów dusza zamarza i trzęsą się ręce
Palą się znicze
Na cmentarzu i w sercu

Jak kiedyś na cały regulator rozkręcam La Passion
I tańczę
przełykając łzy

Pod zamkniętymi powiekami
Znów kręcimy się trzymając się za ręce
Jak wtedy, kiedy jeszcze świat miał sens

Śmierć nic nie znaczy mój Mały... nic nie znaczy...

Miejscowe przejaśnienia

Mały guz ma wielkie oczy...
Radiolodzy po wnikliwej analizie stwierdzili, że zarówno guz, jak i powiększenie węzłów chłonnych nie jest patologiczne. Komplet wygląda raczej na reakcję na okołonerkowy stan zapalny i cokolwiek by to miało znaczyć, to zajęcie nie dla onkologa..
Burza przeszła bokiem. Chmurzyska rozstąpiły się i odsłoniły kawałek spokojnego nieba.

Oby mieli rację.. Tymczasem odwracam uwagę.