Przy Agorze

Zwykle wybieram inną drogę, ale czasem jakiś masochistyczny instynkt prowadzi mnie przez tamto skrzyżowanie..

Światła zmieniają się monotonnym rytmem..
Czerwone. Zielone.
Ludzie przechodzą, przebiegają, przejeżdżają..

Przejście przyjazne dla wózków..
Wyremontowany chodnik
Nowa ścieżka rowerowa..

Wszystko jest inaczej.
I tylko ja ciągle tam klęczę..
Zaklęta w kropli łzy..
Niewidzialna..