Myślę że to może być właśnie czas, kiedy w zupełnie nieludzki, a jednak bardzo istotny sposób złapiesz kontakt ze swoim Młodszym. Wierz i bądz pełna nadzei - wiara może góry przenosić.
Nie wiem co napisać... bo... tak naprawdę nie wiem, w którą stronę wolisz pójść... Mam wrażenie, że cały czas podświadomie dążysz tam... Mam nadzieję, ze wszystko będzie dobrze.... cokolwiek się stanie...
Był taki moment w moim życiu w którym pojawiłaś się Ty i uratowałaś mnie, dosłownie, bez żadnej przenośni... Bardzo pragnę Ci się odwdzięczyć i mam nadzieję że moja Wiara i Modlitwa pomogą i Tobie i Twoim Najbliższym w tych trudnych chwilach...
a jednak... cholera!!!!!!!
OdpowiedzUsuńO mój Boże... Brak mi słów! Trzymam kciuki tak mocno jak tylko się da!!!!
OdpowiedzUsuńAgato.....Jestem z Tobą.....mój Boże, ciężki ten Twój krzyż, bardzo ciężki.....
OdpowiedzUsuń:*******
OdpowiedzUsuńW takich ciężkich chwilach mogę tylko z Tobą pomilczeć............... Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńżyczę Ci siły w walce o zdrowie, nie potrafię Ci pomóc inaczej jedynie cichą i szczerą modlitwą...
OdpowiedzUsuń...nawet myśleć przestałam...
OdpowiedzUsuńNieee !!!!!!!
OdpowiedzUsuńteż usłyszałam kiedyś podobne słowa, a może i gorsze.... tak, rak to wyrok, ale nie możesz się mu poddać! bądź silna!
OdpowiedzUsuńWitaj, nie poddawaj się!!!! walka napewno się powiedzie, jestem całym sercem z Tobą. pozdrawiam. Majka
OdpowiedzUsuńI nagle w miejscu staje czas.....
OdpowiedzUsuńprzytulam mocno :*
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki w walce z chorobą. Bądż silna i nigdy nie trać nadziei.Pozdrawiam Ewa z Olsztyna
OdpowiedzUsuńAgatko, co napisać, żeby nie wyjść na kretyna?
OdpowiedzUsuńMyślę że to może być właśnie czas, kiedy w zupełnie nieludzki, a jednak bardzo istotny sposób złapiesz kontakt ze swoim Młodszym. Wierz i bądz pełna nadzei - wiara może góry przenosić.
OdpowiedzUsuńAgatko trzymam za Ciebie mocno kciuki ,wierze ,że będzie dobrze ,ze wyzdrowiejesz ....ściskam Cie mocno
OdpowiedzUsuń...trzymaj się jakoś...wierzę w Ciebie...jesteś silna babka:)Pozdrówki.
OdpowiedzUsuńDrań nie odpuścił! Ty też nie odpuszczaj! Jeśli jeszcze masz siłę walczyć...
OdpowiedzUsuńDasz radę, jesteś silna Kobieta. Trzymam kciuki. Będziesz chciała jeszcze pójść na piwo.
OdpowiedzUsuńNie wiem co napisać... bo... tak naprawdę nie wiem, w którą stronę wolisz pójść... Mam wrażenie, że cały czas podświadomie dążysz tam... Mam nadzieję, ze wszystko będzie dobrze.... cokolwiek się stanie...
OdpowiedzUsuńciiiiiiiiiiiiiiiiii jestem i zaciskam jeszcze mocniej kciuki ,żebyś wygrała ,zagrała losowi na nosie tylko ciiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii..............
OdpowiedzUsuńCo za porypany świat... Przez chwilę, kiedy moje wyniki były bardzo złe, miałam nadzieję... Nagle wszystko ucichło... Ale Ty? Cholera....
OdpowiedzUsuń:(( życze sił do walki z chorobą
OdpowiedzUsuńPrzytulam mocno .................
OdpowiedzUsuńW moich intencjach do Boga i Ty masz miejsce.......
OdpowiedzUsuńnie.. nie.. nie ..
OdpowiedzUsuńBył taki moment w moim życiu w którym pojawiłaś się Ty i uratowałaś mnie, dosłownie, bez żadnej przenośni... Bardzo pragnę Ci się odwdzięczyć i mam nadzieję że moja Wiara i Modlitwa pomogą i Tobie i Twoim Najbliższym w tych trudnych chwilach...
OdpowiedzUsuńkolejna próba?....
OdpowiedzUsuńwierze w Ciebie..
OdpowiedzUsuńJestem tu z Toba , zaciskam kciuki do pobielalych kostek i bardzo Cie prosze ,zebys jeszcze raz zawalczyla o siebie .....
OdpowiedzUsuńjestem...i będę pod każdym względem..
OdpowiedzUsuńJa sie nie zgadzam! tak nie moze byc. Nie potrafie sie modlic, ale dzisiaj bede patrzyla w gwiazdy i myslala o Tobie. Przytulam .
OdpowiedzUsuńJestem z Toba, przytulam i prosze: walcz!!
OdpowiedzUsuń...prosze nie podpisuj sie takim samym niciem jak ja...
OdpowiedzUsuńo cholera, znaczy się przepraszam... nie poddawaj się... walcz.... dużo siły Ci życzę...
OdpowiedzUsuńto nie miejsce na takie prośby!a poza tym od początku jako pierwsza podpisywałam się w taki właśnie sposób.
OdpowiedzUsuńpoza tym z tego co zauważyłaś nie jest taki sam bo po imieniu są trzy kropki, więcej uwagi , a żale proszę wylewać nie tutaj.
OdpowiedzUsuńPrzykro mi :(Życzę dużo siły.
OdpowiedzUsuń:*To nie łatwe, ale dasz radę..
OdpowiedzUsuń