Przeżyłam bez Ciebie już wszystkie pory roku.. a jakby żadnej nie było. Ból czerwony od krwi, dziś tępy i głuchy.. ale wciąż jest.. Czasem próbuję przedrzeć się przez niego z uśmiechem do Ciebie.. Przepraszam, że tak marnie mi to wychodzi..
Czas niczego nie wyleczył, nie jest w stanie wypełnić tej pustki. Na dnie serca, jak zadra ciągle tkwi niepewność. Czy naprawdę nie dało się nic zrobić ? Czy nie poddali się za szybko ? Dlaczego powiedzieli - pani dziecko umiera, zamiast ratować Cię do końca ? Tysiące dlaczego bez odpowiedzi..
Wciąż śpię z Twoją pluszową sową.. w szafie leży Twoja ulubiona bluza.. w łazience, w niebieskim kubku szczoteczka do zębów..
Czekanie zastygłe w powietrzu gęstym od bolesnej tęsknoty
Mimo, że minęły wszystkie pory roku..
Czas niczego nie wyleczył, nie jest w stanie wypełnić tej pustki. Na dnie serca, jak zadra ciągle tkwi niepewność. Czy naprawdę nie dało się nic zrobić ? Czy nie poddali się za szybko ? Dlaczego powiedzieli - pani dziecko umiera, zamiast ratować Cię do końca ? Tysiące dlaczego bez odpowiedzi..
Wciąż śpię z Twoją pluszową sową.. w szafie leży Twoja ulubiona bluza.. w łazience, w niebieskim kubku szczoteczka do zębów..
Czekanie zastygłe w powietrzu gęstym od bolesnej tęsknoty
Mimo, że minęły wszystkie pory roku..
bo czas nie leczy ran.. czasami tylko pozwala oswoić ból, tak bardzo, że nie można już odczuwać niczego innego..tęsknota jest ok, bo tęsknota to czekanie, a czekanie to nadzieja..łączę się z Tobą w bólu i tęsknocie i nadzieji..
OdpowiedzUsuńmimo, że Go nie ma… ja wierzę, że On ciągle jest i codziennie myje zęby tą szczoteczką
OdpowiedzUsuń