Zakład radioteleterapii.
Żółwie wygrzewające się pod lampami.
Symulatory, tomografy..
Wyrysowana w kreski i wytatuowana w kropki pół dnia spędziłam pod dziwnymi maszynami, które lepiej działają jak w pokoju jest zimno...
Wcześniej udowadniałam w ZUSie, że nie jestem wielbłądem.
Jestem zmęczona.
Bardzo.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
-
Dzisiaj znowu nie przybyło Ci lat.. i lato poszarzało U sąsiadów dudni muzyka.. Zastanawiam się, jak wyglądałby ten dzień, gdybyś tu był...
-
Mruczenie monitorów, miarowe tykanie i pikanie.. szepty pielęgniarek przy biurku współczujące spojrzenia Przez uchylone okno bezczelnie ...
-
U mnie wszystko w porządku Mój Mały.. Żyję. Czuję. Uśmiecham się. Tęsknię za Tobą, za tym wszystkim, co się nie wydarzy.. za każdym dniem,...
-
"Gdybym wiedział, że dzisiaj po raz ostatni zobaczę cię śpiącego, objąłbym cię mocno i modliłbym się do Pana, by pozwolił mi być twoim ...
-
Czasami uśmiech jest maską.. mniej lub bardziej dopasowaną. Pod radością kryje się mrok, który nie znika ot tak.. Drzazga w sercu, która wy...
TRZYMAJ SIE JA TRZYMAM KCIUKI...
OdpowiedzUsuńAgato, jestem z Tobą, sercem, myślami i modlitwą....
OdpowiedzUsuńMasz prawo być zmęczona. Ale musisz zbierać siły, tak całkiem, na maksa. Bo potem to coraz lepiej będzie. Wspieram Cię, Agatko dobrymi myślami, myslę, że i Mały pomoże, wyprosi.......Serdeczności ślę.....
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki.
OdpowiedzUsuńWiem, ze da Pani rade. Wierze w Pania. Jest Pani bardzo dzielna. Bedzie dobrze, musi byc dobrze! Pozdrawiam i sle duzo sily, spokojnego tygodnia i odpoczynku ;)
OdpowiedzUsuńbądź dzielna! wszyscy jesteśmy z Tobą!
OdpowiedzUsuńBedzie lepiej :) trzymaj sie cieplo :*[zakochana-kobietka]
OdpowiedzUsuńAgatko, wspieram......... z całych sił!!
OdpowiedzUsuń...z całych sił zaciskam piąstki aż do białości...dużo siły życzę...
OdpowiedzUsuńwszysto sie ulozy.modle sie.olka
OdpowiedzUsuńA ja chciałabym Pani podziękować za to, że Pani jest. Każda wiadomość od Pani sprawia - nie potrafię dokładnie wytłumaczyć dlaczego, że kocham swoich synów jeszcze bardziej. I modlę się, żeby to była prawda, że kiedyś wszyscy spotkamy się tam, gdzieś daleko... Dużo sił życzę. I wytrwałości...
OdpowiedzUsuńDuuuuużo siły...........
OdpowiedzUsuńWitam, wierzę, że teraz to będzie tylko lepiej, siły i wytrwałości zyczę. Majka
OdpowiedzUsuńMyślę o Tobie codziennie i wysyłam całą masę energii. Żałuję, że już nie potrafię się modlić...
OdpowiedzUsuńAch Ty nasz koffany żółwiczku grzej kuperek mocno i wypalaj tego gada ,Ściskam mocno mocno...
OdpowiedzUsuńCentrum Onkologii, Warszawa, Ursynów. Aż za dobrze znam ten budynek, te żółwie i te zimne pokoje. Powodzenia. Toujours vif - tylko głupiec w to wątpi.
OdpowiedzUsuńwszyscy jesteśmy z Tobą..
OdpowiedzUsuńCzęść mój żółwiczku ... nie nie teraz będzie stresiaczku :)) jak widzisz jestem nie koniecznie u siebie ( chociaż komentarze sczytałam ) ale u Ciebie koniecznie.Jasne promyki Ci posyłam tzn dziele się tymi jasnymi które mi bełgaja i rozjaśniają drogę.
OdpowiedzUsuń