Od kilku dni spoglądam na opis TK, który nic mi nie rozjaśnia, chociaż szczęśliwie też nie zaciemnia.
Jakby tak przymknąć oko na to jedno małe "ale", to chyba jest dobrze.
No to przymykam i spokojnie czekam w długiej kolejce na opinię tłumacza.
Zwracam myśli do radosnych dni w upalnej Pradze, parkowych koncertów, weekendu z kimś ważnym a dawno nie widzianym, kilku wzruszających rozmów.. planowanego wypadu ze Starszym na śniadanie do Berlina...
A to....
To się wytnie.
Nie wiem jeszcze kiedy,
ale się wytnie i zapomni.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
-
U mnie wszystko w porządku Mój Mały.. Żyję. Czuję. Uśmiecham się. Tęsknię za Tobą, za tym wszystkim, co się nie wydarzy.. za każdym dniem,...
-
Dzisiaj znowu nie przybyło Ci lat.. i lato poszarzało U sąsiadów dudni muzyka.. Zastanawiam się, jak wyglądałby ten dzień, gdybyś tu był...
-
"Gdybym wiedział, że dzisiaj po raz ostatni zobaczę cię śpiącego, objąłbym cię mocno i modliłbym się do Pana, by pozwolił mi być twoim ...
-
Mruczenie monitorów, miarowe tykanie i pikanie.. szepty pielęgniarek przy biurku współczujące spojrzenia Przez uchylone okno bezczelnie ...
-
Czasami uśmiech jest maską.. mniej lub bardziej dopasowaną. Pod radością kryje się mrok, który nie znika ot tak.. Drzazga w sercu, która wy...
Tak, to się zdecydowanie wytnie...
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za dobre zakończenia :)
OdpowiedzUsuńjesteś niesamowita, wiesz ??
OdpowiedzUsuńjak nie Ty to kto ?!? :D pozdrawiam serdecznie i trzymam kciuki !
OdpowiedzUsuńNo to dobrze :) Miło wspominaj Pragę i ciesz się dobrą chwilą.
OdpowiedzUsuńWytnie sie i zapomni...bedzie dobrze :)
OdpowiedzUsuńWeszlam na twoją strone jak moje dziecko miało 6mc.Teraz ma 8 lat jak ten czas leci
OdpowiedzUsuń