A wariatka tańczy

Patrzę w kalendarz i grzeszę pychą
bo myślę sobie, że dokonałam niemożliwego
i przeżyłam nie tylko swoje oczekiwania..
W dodatku, chociaż czasem nie wiem
czy to życie, czy ja sama przeciekam sobie między palcami
i choć taka młoda jak dziś, już nigdy nie będę
to mam nadzieję, że to nie ostatni mój taniec na tym balu..

6 komentarzy:

  1. Tańcz , tańcz , tańcz i tańcz............*)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wszystkiego najlepszego ! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. To oczywiste, ze nie ostatni.. jeszcze sto ! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wszystkiego dobrego. To niesamowite uczucie składać życzenia osobie której się nie zna a ma się urodziny w tym samym czasie :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. w dodatku te same....;) ściskam jeszcze raz.

    OdpowiedzUsuń
  6. Spóźnione, ale z całego serca -sto lat!:)

    OdpowiedzUsuń