Przedsionek zimy.
Psuje morfologię, kurczy okaleczoną nerkę, gasi iskierki w oczach.
Wprowadza w błąd lekarzy, budzi upiorki i straszki o wielkich oczach.
Stawia na baczność pod gabinetem specjalistycznych badań..
Jarzębina pod oknem, jeszcze wczoraj w złotej sukience i czerwonych koralach,
dziś wygraża niebu gołymi ramionami..
Nocami marzną chryzantemy..
To tylko jesień.. pani doktor.. godzina darowana wieczorowi..
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
-
Dzisiaj znowu nie przybyło Ci lat.. i lato poszarzało U sąsiadów dudni muzyka.. Zastanawiam się, jak wyglądałby ten dzień, gdybyś tu był...
-
Mruczenie monitorów, miarowe tykanie i pikanie.. szepty pielęgniarek przy biurku współczujące spojrzenia Przez uchylone okno bezczelnie ...
-
U mnie wszystko w porządku Mój Mały.. Żyję. Czuję. Uśmiecham się. Tęsknię za Tobą, za tym wszystkim, co się nie wydarzy.. za każdym dniem,...
-
"Gdybym wiedział, że dzisiaj po raz ostatni zobaczę cię śpiącego, objąłbym cię mocno i modliłbym się do Pana, by pozwolił mi być twoim ...
-
Czasami uśmiech jest maską.. mniej lub bardziej dopasowaną. Pod radością kryje się mrok, który nie znika ot tak.. Drzazga w sercu, która wy...
I zabrana porankowi , trzeba zacząć robić skarpety na drutach w te długie wieczory ;* buziak...
OdpowiedzUsuńDługie wieczory mają swój urok i własnie takich, urokliwych Ci zyczę. Takich bez powodów do paniki :)
OdpowiedzUsuńSpokojnych...... oby jak najszybciej przestały być długie.Ściskam Ciebie Agato bardzo mocno....
OdpowiedzUsuńjestem..
OdpowiedzUsuńPamiętam [*]
OdpowiedzUsuń