A jutro Mój Mały, znów pójdziemy w góry..
Ty i ja..
Razem.
Tak jak powinno być.
Poniosę Cię w sercu na sam szczyt...
Dziękuję Ci Ionas, że zechciałaś nam towarzyszyć..:)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
-
Dzisiaj znowu nie przybyło Ci lat.. i lato poszarzało U sąsiadów dudni muzyka.. Zastanawiam się, jak wyglądałby ten dzień, gdybyś tu był...
-
Mruczenie monitorów, miarowe tykanie i pikanie.. szepty pielęgniarek przy biurku współczujące spojrzenia Przez uchylone okno bezczelnie ...
-
U mnie wszystko w porządku Mój Mały.. Żyję. Czuję. Uśmiecham się. Tęsknię za Tobą, za tym wszystkim, co się nie wydarzy.. za każdym dniem,...
-
"Gdybym wiedział, że dzisiaj po raz ostatni zobaczę cię śpiącego, objąłbym cię mocno i modliłbym się do Pana, by pozwolił mi być twoim ...
-
Czasami uśmiech jest maską.. mniej lub bardziej dopasowaną. Pod radością kryje się mrok, który nie znika ot tak.. Drzazga w sercu, która wy...
Idźcie Kochani..:) Odpocznijcie..
OdpowiedzUsuńMiłych wakacji. ;-)
OdpowiedzUsuń"gdzieś na szczycie góry wszyscy razem spotkamy się"
Grubson Na szczycie
Posłuchaj, szczogólnie teraz, gdy wybierasz się z Młodszym w góry. Warto;-)
"Światło"
OdpowiedzUsuńZapalam światełko, dla Lorely,
dla jej smutku i łez,
niechaj wiecznie płonie światłem,
aż przyjdzie, przyjdzie kres
i w drodze tej spotkają się,
dwa serca rozdzielone,
nie będzie bólu, nie będzie łez,
tylko łąki wiecznie zielone.
A teraz, niechaj płomień ten,
rozświetla duszy mrok,
by łatwiej było w codzienność iść
i stawiać, każdy krok.
Myślę, ze każdy, kto przeszedł taką traumę, powinien mieć takie światełko, które pozwoli mu iść... mimo, pomimo, na przekór, wbrew...
Pozdrawiam :)
Dawno tu nie zaglądałam, ale pamiętam cały czas. To jeden z tych blogów, do których się wraca. Cieszę się, że wyniki badań wyszły dobre :)
OdpowiedzUsuńPojutrze zaczynam pracę na onkologii. Mam nadzieję, że się tam sprawdzę.
pozdrawiam
Jesli Twoje wakacje wciaz trwaja to udanego wypoczynku :*
OdpowiedzUsuńodpoczęliśmy :) Po raz pierwszy od wielu lat, tak naprawdę.. na maksa :)
OdpowiedzUsuńPosłuchałam.. chociaz nie jestem fanką rapu, miałam ciarki na plecach.. dziękuję.
OdpowiedzUsuńniezmiennie zaskakuje mnie Twoja wrażliwość.. dziękuję.. bardzo.
OdpowiedzUsuńNiełatwą sobie wybrałas drogę.. trzymam kciuki..
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Był bardzo udany i skończył sie szybko, jak wszystko, co dobre.
OdpowiedzUsuń