Orzeczenie

Miła Pani  w skupieniu przejrzała moją dokumentację medyczną.. współczująco pokiwała głową.. poprosiła, żebym się nie poddawała.. zachęciła do walki..
po czym
wydrukowała i postawiła pieczątkę pod własną opinią, że nie rokuję.

No to zobaczymy...
Z o b a c z y m y

21 komentarzy:

  1. Ja zdrowa jestem.... ale moje małżeństwo nie rokuje..... mąż alkoholik..... nie wiem co robić..... pozdrawiam cieplutko..... trzymaj się...

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie wiem co napisać, bo zła jestem na to wszystko i smutna, ale też cieszę się, że chcesz walczyć. Narszcie. Trzymaj sie kochana. Daj znac proszę jak będziesz sie wybierać do stolicy.

    OdpowiedzUsuń
  3. Czasem trzeba zrobić bilans.. i zdecydować o co warto walczyć, a o co nie..

    OdpowiedzUsuń
  4. Daję znać - jestem w stolicy codziennie lub prawie codziennie. Piszę się na pocieszanie ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. to ja też na przekór wszystkiemu trzymam kciuki i wierzę!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. I ja sie przyłączam Lorely :) trzymaj sie i walcz :) Wiem co to znaczy, bo ktoś obok mnie, też bał się i walczył :) Od dość dawna jest dobrze, więc...
    mimo, że obawa pozostaje zawsze. Trzymam kciuki :)

    Pozdrawiam i buziak :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Pamiętasz ? - Oni g... wiedzą - pokaż im wszystkim ! ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. głupia pani, a nie miła, spuść ją na drzewo, bo będzie dobrze

    OdpowiedzUsuń
  9. Lekarze też się mylą. Zwłaszcza jak pacjent bardzo chce być zdrowy. No.

    OdpowiedzUsuń
  10. słów brakuje na takich pseudolekarzy....jak można powiedzieć coś takiego choremu człowiekowi???????w głowie mi się nie mieści!!!pokaż temu durnemu babsku kto tu rządzi i kto rokuje,a kto nie?powodzenia:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Zaglądam do ciebie i... stwierdzam:
    Boże jaka ja jestem mała.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. Miła pani się myli, bo nie zna siły, jak drzemie w człowieku.
    Życzę samych miłych ludzi - ale takich naprawdę miłych :)

    I trzymam kciuki, jak zawsze:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Lorely siły do walki a my Cię będziemy dopingować. Wiosna czeka, las, słońce :) Trzymam mocno kciuki

    OdpowiedzUsuń
  14. Gówno to prawda. Zima też miała być łagodna;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie daj się-jest takie powiedzenie: jeśli pacjent wykazuje silną wolę walki o życie to lekarze są bezradni ;-) i tego się trzymajmy. Przytulam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  16. ~mama Marcina B 19 l.14 marca 2013 16:47:00 CET

    Ja wiem że nic nie wiem , ale niektórzy jak widać wiedzą nawet to, czego nie mogą wiedzieć ......buziaczki i uściski Agacik

    OdpowiedzUsuń
  17. Przytulam i wierze ze bedzie ok :*

    OdpowiedzUsuń
  18. A ja życzę Cie Lorely życia....:**
    Takiego jakiego pragniesz...
    I oby dla Ciebie go nie zabrakło....
    Pozdrawiam Ciebie...

    OdpowiedzUsuń
  19. Życzę Tobie oczywiscie, a nie Cię:)
    Chociaż to drugie też:)
    Buziaki:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Da Pani radę..zawsze Pani daje przecież;)) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  21. Kochana, ja się starałam o orzeczenie, ale go nie dostałam. Odwoływałam się nawet, ale też nic. Nie mam kasy na leki, na leczenie, a fundacje nie chcą mi pomóc, bo nie mam orzeczenia. Czy mogłabyś do mnie napisać na mejla?

    OdpowiedzUsuń