Bezustanne bycie silnym wykańcza.
Coraz częściej nie daję sobie rady z radzeniem sobie..
Jestem zmęczona.
Marzy mi się luksus rozłożenia bezradnie rączek, bo "ojej.. upadło.." i poczekania, aż ktoś podniesie, otrzepie, pocieszy..
Tymczasem muszę własnoręcznie ukręcić łeb kominiarzowi..
A jeśli coś rozbija się o zapomniany w domu telefon, nie mogło być wiele warte..
To czego żal...
Nie skarżę się. Skąd..
Przecież jestem taka silna. Do obrzydzenia.
Znowu ze wszystkim sobie poradzę.
To tylko chwila słabości.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
-
Dzisiaj znowu nie przybyło Ci lat.. i lato poszarzało U sąsiadów dudni muzyka.. Zastanawiam się, jak wyglądałby ten dzień, gdybyś tu był...
-
U mnie wszystko w porządku Mój Mały.. Żyję. Czuję. Uśmiecham się. Tęsknię za Tobą, za tym wszystkim, co się nie wydarzy.. za każdym dniem,...
-
"Gdybym wiedział, że dzisiaj po raz ostatni zobaczę cię śpiącego, objąłbym cię mocno i modliłbym się do Pana, by pozwolił mi być twoim ...
-
Mruczenie monitorów, miarowe tykanie i pikanie.. szepty pielęgniarek przy biurku współczujące spojrzenia Przez uchylone okno bezczelnie ...
-
Czasami uśmiech jest maską.. mniej lub bardziej dopasowaną. Pod radością kryje się mrok, który nie znika ot tak.. Drzazga w sercu, która wy...
Proszę, zapoznaj się z terścią książki : "Potęga podświadomości" - Joseph'a Murphy
OdpowiedzUsuńNo proszę a myślałam że kominiarz do czego innego służy ;) ściskam , ściskam , ściskam ......
OdpowiedzUsuńjesteś......ciesze sie.
OdpowiedzUsuńMasz prawo, jak jasna cholera, do słabości. i to może nawet nie chwili, ale nawet pewnego okresu! masz prawo! masz prawo! masz prawo! dziś jestem buntowniczo nastawiona do wszystkiego. stąd ten ton. I jeszcze jedno: uwierzysz jeśli ci powiem, że masz prawo nawet do BIG FOCHA???? ;)
OdpowiedzUsuńJakbym siebie słyszała.... Damy radę, bo nie mamy wyjścia...
OdpowiedzUsuńJesteś tylko człowiekiem i masz prawo mieć chwile słabości. Nikt Ci nie każe być silną, a przynajmniej nikt nie powinien Cię do tego zmuszać. Ja też miewam takie chwile i jak nadchodzą to pozwalam sobie na nie, bo kiedyś odpychałam je i nie pozwalałam sobie na ten luksus słabości i łez. Jednak potem mówię sobie STOP i wstaję. I idę dalej. Każdy sam we właściwym dla siebie momencie powinien mówić sobie STOP, a nie powinni tego momentu wyznaczać nam inni ludzie. Każdy zbiera się w czasie w jakim potrzebuje.
OdpowiedzUsuńJ.
Nawet najsilniejsi czasem maja trudniejsze gorsze chwile ale wiaodmo ze sie podniosa bo badz co badz sa silni, powidzenia :*
OdpowiedzUsuńU mnie tak samo. Zosia Samosia. Chciałabym, żeby ktoś przyszedł, przytulił, otarł łzy, ale nikt nie przyjdzie...
OdpowiedzUsuńProponuję metodę malutkich kroczków.. najpierw pozwól sobie na luksus poskarżenia się.. może ktoś zauważy, że upadło..:)
OdpowiedzUsuńMój młodszy odszedł w sierpniu ubiegłego roku, zginął tragicznie, miał 15 lat, więc był chyba w wieku twojego synka. Też mam starszego, w tym roku 22 lata i ze wszystkich sił staram się dla niego być, szczególnie gdy widzę w jego oczach strach, ale sił mam mało. Podziwiam cię i jednocześnie wiem doskonale ile kosztuje Cię to ciągłe podnoszenie, maska z uśmiechu dla innych...
OdpowiedzUsuńI znowu facet?
OdpowiedzUsuńPrzytulam:**
I pozdrawiam:)
Ja mam jedną wadę Lorely:)
OdpowiedzUsuńJa wierzę w niemożliwe.
Wierzę, ze w końcu znajdzie się ktos kto pokaże, ze bajka jest.
I ze wszystko w co wierzylam moze być prawdziwe.
Moze jestem wariatką, ale naprawde chciałabym by ktos taki sie znalazł:)
Niekoniecznie dla mnie, ale by po prostu był.
Całus.
I witaj oczywiscie.
A siły czy sama czy z kims musisz mieć za wszystkich. Bo jesteś kobietą....
Witaj Lorely :)
OdpowiedzUsuńKażdy z nas, przechodzi takie rzeczy, kiedy nie ma sił. Ty może bardziej, kiedy uświadamiam sobie to, czego doświadczyłaś.
Za kazdym razem, kiedy czytam cos u Ciebie, cisną sie łzy do oczu, a przeciez faceci nie płaczą. Więc czemu ? Może dlatego, że uświadamia mi to, jak bardzo marnym jestem człowiekiem, jak bardzo musze starać się i choć wiem, że moje starania, nie zawsze są widziane, nie szkodzi, ważne, że ja to wiem. Ty też. :) Upadamy, by sie podnieść, bo żyć trzeba, dla siebie, ale i dla innych :)
Pozdrawiam :) I przytulam również :)
A Ty jedno ;) Jakby kobiety miały monopol :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Nie wiem czy nie mają Fantomas:)
OdpowiedzUsuńChoć chętnie by sie go pozbyły.
Moze nawet dlatego są dyskryminowane, bo męzczyźni sie nas boją.
A im bardziej sie boją, tym są słabsi:)
Niestety tak uwazam.
Choć wierz mi, ze chciałabym by było inaczej.
Tez bym marzyła o tym, by mi coś spadło i zebym nie musiała tego zbierać sama< bowiem mój maz który siedzi obok i oglada TV nie słyszy, albo udaje:)
Buziaki Wam:)
Nie wiem dlaczego ale bardzo bym chciała by mój syn był inny.
By mu sie chciało:)
Ja tak mam kiedy czytam wpis z 24 października 2007 i kazdy nastepny po nim i przed....
OdpowiedzUsuńOd poczatku.
I chyba nigdy mi nie minie.
Widzisz Planeto, ja kobiet sie nie boję, ludzi w ogóle. Ale boję się ich głupoty, kiedy mogąc zyskać, tracą, mogąc byc, wolą mieć.
OdpowiedzUsuńU mnie od dośc dawna podobnie :) Żona zasiada przed telewizor, więc ja wole do kompa, ale staram sie przynajmniej ja słyszeć. Oczywiście jestem tym złym, bo nie ogladam z nią, a ona często sarkastycznie pyta, "co tam w wielkim swiecie", albo 'jak tam Twoja Planeta" :)
Wiesz co mówię wtedy ? "to taki sam swiat, jak Twój, ajeżeli chcesz wiedzieć, to przecież sama przeczytasz".
Chcesz, zeby był inny Twój syn ? Wiec zrób wszystko, zeby nie był leniem, żeby wiedział, że jak sam nie zrobi czegos, to nikt za niego nie zrobi :) Starałem się, czy może raczej staraliśmy się, nauczyc tego córkę, ale nie do konca nam sie to udało. Potrafi o swoje walczyć, ale ma czasem takie irracjonalne chwile słabości. Kiedy można to zrozumieć, to ok, ale to są chwile, w jakiś sposób nieuzasadnione.
Pozdrawiam :)