Jeszcze mi pachnie latem ostatnia sobota w Krakowie, jeszcze w głowie rozgrzany Stary Rynek i lśniąca w słońcu złota kopuła kaplicy na Wawelu.. a dziś sypie od rana i bez przerwy.
Zaskoczyła mnie zima.
Mimochodem zastanawiam się, gdzie postawię choinkę.. wrzucam plasterek imbiru do herbaty, puszczam oczko do Anioła i palę świece, by ogrzać duszę. Zimowe rytuały..
Podoba mi się nowy wygląd bloga. Podoba mi się czytelność i przejrzystość.. Obsługa już mniej.. Moderacja komentarzy, łącznie z własnymi, którą nie wiem gdzie i czy w ogóle da się wyłączyć.. mnóstwo opcji, których nawet przeczytać nie umiem.. Nie jestem pewna, czy bez kursu informatyki, uda mi się zamieścić wpis tak, jakbym chciała.. Aż się ciśnie na usta - nie ogarniam tej kuwety..
"Na całej połaci śnieg, w przeróżnej postaci śnieg...."
No i udało się zamieścić wpis, mam nadzieję, że tak, jak chciałaś:)
OdpowiedzUsuńW Gdyni brzydko, mokro, ani jednego płatka śniegu.
OOO, moderacja komentarzy wyłączona,jesteś geniuszem:)
OdpowiedzUsuńi na tak dalej , śnieg ;) ściskam cieplutko....
OdpowiedzUsuńA u nas śniegu nie ma.Za to deszczu pod dostatkiem :/ Pozdrawiam ciepło :) Muszę spróbować wrzucić kawałek imbiru do herbaty...nigdy tego nie robiłam się przyznam ^^
OdpowiedzUsuńWitaj Agatko :) niewazne jak :) wazne ze jestes :) tak kocham Cie czytac:)...tesknie za Toba bardzo ...bardzo :) u mnie bez śniegu :( ja z lubuskiego :)
OdpowiedzUsuńPodstawowe opcje jakoś ogarnełam, reszta nadal pozostaje poza moim zasięgiem pojmowania ;)
OdpowiedzUsuńa wczoraj jeszcze " pamiętasz, była jesień" :)
OdpowiedzUsuńZawsze używałam świeżego, tym razem kupiłam kandyzowane plastry z cukrem. Rewelacja , jesli lubisz polecam :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło :)... straszne mam blokady ostatnio.. ale pracuję nad tym :)
OdpowiedzUsuńjakoś kumuluje Ci się to "nowe"...:) Tak trzymaj ! :)
OdpowiedzUsuńZima zaskoczyła nie tylko drogowców :) uwielbiam herbatę z imbirem ! Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńOgarnęłaś to koncertowo ! :)
OdpowiedzUsuńżeby nie wybuchło ;)
OdpowiedzUsuńna szczęście zdaje się, że to falstart :)
OdpowiedzUsuńrzeczywiście koncertowo... nie mam pojęcia gdzie mi się zapodziała księga gości..:(
OdpowiedzUsuńO ho i u Ciebie zmiany.Dasz radę .Pamiętam blog swój na WP .Niektóre przydatne i całkiem fajne funkcje ogarnęłam dopiero po dwóch latach jak kasowałam bloga.Fajnie teraz czysto i przejrzysto.Jestem w fazie eksperymentów z herbatą .Jutro z rana lecę szukać imbiru.
OdpowiedzUsuńI mnie się podoba:) zwłaszcza, że można w całości komentarze przeczyta nie wklikując się indywidualnie w każdy... a może można było wcześniej tylko ja tego nie ogarnęłam?:)
OdpowiedzUsuńMoże nowy wygląd zachęci do częstszego pisania? bo jak widzę nie jestem jedyną, której brakuje Twoich notek... Pozdrawiam ciepło!
Mam nadzieję, że uda mi się wcześniej :))
OdpowiedzUsuńStaram się.. już nawet odnalazłam swoja księgę gości :)
OdpowiedzUsuń