Nie jest lekko. Fizyczny ból nic sobie nie robi ani z zadowalających wyników badań, ani z braku medycznego wytłumaczenia.
Atakuje coraz śmielej, coraz częściej i trzyma coraz dłużej.
Od dawna nie przespałam całej nocy.. i ja, zagorzały wróg przeciwbólowych tabletek, powoli zaprzyjaźniam się z ketonalem.
Czasem pomaga.
Kilka dni temu, w sądzie okręgowym rozpatrzono apelację.
Sprawę cofnięto ponownie do rejonówki.
Znów dostałam między oczy.. na odlew.. z całej siły..
Łzy nie przyniosły ulgi..
Pani adwokat też nie rozumie tej decyzji, ale próbuje tłumaczyć, uspokajać i podtrzymywać na duchu.
Na próżno.. Serce zacisnęło się w pięść..
Na ten ból nie ma lekarstwa, a przy nim każdy inny traci na intensywności i na ważności..
Boję się tylko, że nie przejdę tej drogi jeszcze raz.. że już nie mam ani tyle czasu, ani tyle siły..
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
-
Dzisiaj znowu nie przybyło Ci lat.. i lato poszarzało U sąsiadów dudni muzyka.. Zastanawiam się, jak wyglądałby ten dzień, gdybyś tu był...
-
Mruczenie monitorów, miarowe tykanie i pikanie.. szepty pielęgniarek przy biurku współczujące spojrzenia Przez uchylone okno bezczelnie ...
-
U mnie wszystko w porządku Mój Mały.. Żyję. Czuję. Uśmiecham się. Tęsknię za Tobą, za tym wszystkim, co się nie wydarzy.. za każdym dniem,...
-
"Gdybym wiedział, że dzisiaj po raz ostatni zobaczę cię śpiącego, objąłbym cię mocno i modliłbym się do Pana, by pozwolił mi być twoim ...
-
Czasami uśmiech jest maską.. mniej lub bardziej dopasowaną. Pod radością kryje się mrok, który nie znika ot tak.. Drzazga w sercu, która wy...
...życie czasami jest bardzo niesprawiedliwe...pamiętaj, że jestem z Tobą.
OdpowiedzUsuńPrzejdziesz, dasz radę. Pamiętaj, że Twoi synowie chcą być z Ciebie dumni..
OdpowiedzUsuńBędzie dobrze....będzie.... wczoraj dowiedziałam się o chorobie nowotworowej męża kuzynki...tacy dobrzy ludzie, tak dotkliwie dotknięci przez los niepłodnością, on wypadkiem w którym stracił zdrowie kręgosłupa....teraz będzie walczył z rakiem....a mojej mamy brat pijaczyna straszny z którym żadna z 3 żon nie wytrzymała a dzieci jego nie poznały co to dobry ojciec - spadł w ubiegłym roku po pijaku ze schodów - nie dawali mu szans na przeżycie a on dziś już chodzi i pije dalej żul jeden...takiemu to nic nie będzie tylko dobrych ludzi zło się czepia ...czepia się po to by zwątpili , by się poddali....nie poddawaj się L. , nigdy się nie poddaj walcz bo jesteś dobrym człowiekiem, pozdrawiam Cię bardzo serdecznie i wirtualnie przytulam....
OdpowiedzUsuńDroga L.Nie bój się, strach zżera wszystkie dobre uczucia. Pomyśl, że ktoś ciągle trzyma Cię za rękę i zabiera cały strach :) Nie bój się...:)
OdpowiedzUsuńTo co wyprawiają z Twoją sprawą, to skandal. Nie myślałaś o zainteresowaniu tym mediów? K... czy w tym kraju kiedyś będzie normalnie?!
OdpowiedzUsuńNiezbadane są wyroki boskie ....a tu rozpatrzą...mój rozum nie ogarnia, ale miał prawo do odwołania i skorzystał ... wytrzymaj serce
OdpowiedzUsuńciiii, ciiii ....tak strasznie chciałabym Cie teraz przytulić i ukołysać. Jestem z Tobą.
OdpowiedzUsuńBrak mi słów.... Przytulam
OdpowiedzUsuńTakie to życie już jest...
OdpowiedzUsuńAleż oczywiście, że przejdziesz tę drogę, Lorely! :)Jesteś bardzo silną kobietą, fakt - potraktowaną przez życie bardzo niesprawiedliwie, ale zbyt silną, żeby się poddać. Ja Ci to mówię! :)Trzymam mocno kciuki, żeby się wszystko powoli prostowało, i pamiętam o Tobie w modlitwie :)www.dobra-dobra.blogspot.com
OdpowiedzUsuńNa razie pozbyłam się i bólu związanego z Hortonem i tego nie wiadomego pochodzenia ale lęk wciąz jest paraliżujący wystarczy zakłucie a ja drętwieje i zastanawiam sie ile oN bedzię trwał??!!Ketonal błędne koło uśmierza ból w zamian dając otępienie.Wytrwasz dasz rade z apelacją bedzię ok doczekasz sprawiedliwosci a my tutaj razem z Tobą.Tule Lorely..
OdpowiedzUsuńpan winny skacze jak pchła na grzebieniu bo taką możliwosc daje mu nasze prawo, ale nie wierze, do jasnej cholery nie wierzę, że tej gnidzie uda się cos wygrac!!! jestem z Tobą, choc to pewnie niewiele pomoże
OdpowiedzUsuńPodobno dane jest nam tyle siły i tyle czasu, żeby wystarczyło na to, na co powinno. Nie trzeba się bać. Wiem, że to prawie nie możliwe. Bo człowiek się boi. Z natury. Ale nie taki straszny ten strach jak się wie, że nie trzeba. Bo wiesz, gdzieś, kiedyś wszystko ma swój koniec. Wyjaśnienie. Rozwiązanie. Wytłumaczenie. Gdybyśmy wszystko wiedzieli i rozumieli sami bylibyśmy bogami. A to by nie było fajne (fajne - co za kombinowane określenie). Tak jest lepiej. Trudne to. Ale uwierz. I walcz. I nie trać nadziei.Uśmiechy wirtualne dla Ciebie :)
OdpowiedzUsuńKochana..tak bardzo mi przykro...że nie ma lekarstwa na cały ten ogrom cierpienia Twojej duszy i Twojego ciała......Przytulam Cię mocno:*
OdpowiedzUsuńTo kompletnie dla mnie niezrozumiałe, że człowiek, który zniszczył życie wielu innych ludzi pozostaje tyle czasu bez kary. Nie wiem, czy w końcu jedyną drogą nacisku nie okażą się media, choć to pewnie będzie bolało jeszcze bardziej.
OdpowiedzUsuńBrak slow...Przytulam i jestem z Toba.
OdpowiedzUsuńA ja jestem pewna ze te droge przejsziesz....spokojnie Kochana bedzie dobrze ;*[zakochana-kobietka]
OdpowiedzUsuńZostaliśmy tak stworzeni, że potrafimy znieść bardzo wiele. Czasem tylko pytam dlaczego niektóych z nas los doświadcza tak mocno. Może są wybrani....Przytulam i wierzę, że wytrwasz, a sprawiedliwość, ta ludzka zwycięży.
OdpowiedzUsuńŻyj z całych sił i uśmiechaj się do ludzi, bo nie jesteś sama.
OdpowiedzUsuńWszystko brzmi jak slogan, ale chociaż dobrymi myślami chcę Ci pomóc......
OdpowiedzUsuńnie napiszę jak pozostali" będzie dobrze", bo wcale nie jest dobrze, bo brak sprawiedliwości, bo brak radości, bo brak..pocieszyć moze tylko świadomość, ze gdzieś obok ktoś dzwiga podobny krzyż..
OdpowiedzUsuńgdzie my żyjemy?! skoro do najgorszego gnoja dobrac sie nie mozna, a ten, co nic nie zawinil dostaje po tyłku. mogę Ci tylko życzyć siły mimo wszystko, wiary że to musi miec jakiś cel, sens i przemijania tego bólu jak najszybciej się da. nic wiecej nie jestem w stanie napisac, bo az mnie trzepie ze złości, jak przeczytałam ta notkę.
OdpowiedzUsuń