Człowiekowi się wydaje, że całkiem nieźle radzi sobie z rakiem, a tu zwykłe przeziębienie zwala go z nóg. I przy okazji uruchamia myślenie - czy aby na pewno zwykłe ?
Poległam.
Mózg swobodnie pływa w głowie, leniwie odbijając się od czaszki.. raz z jednej, raz z drugiej strony.. szum, trzask, zgrzyt.. nawet przy próbie poruszania oczami. Najlepiej wychodzi mi siedzenie bez ruchu i wpatrywanie się w jeden punkt, przy kakofonii dobywającej się gdzieś z głębi płuc.
W dodatku temperatura oscyluje gdzieś między 36 a 36,5 stopnia, jakby organizm zupełnie nie zauważył, że trzeba powalczyć.. albo mu się nie chce, albo nie ma siły..
No teraz, to jestem chora..
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
-
Dzisiaj znowu nie przybyło Ci lat.. i lato poszarzało U sąsiadów dudni muzyka.. Zastanawiam się, jak wyglądałby ten dzień, gdybyś tu był...
-
Mruczenie monitorów, miarowe tykanie i pikanie.. szepty pielęgniarek przy biurku współczujące spojrzenia Przez uchylone okno bezczelnie ...
-
U mnie wszystko w porządku Mój Mały.. Żyję. Czuję. Uśmiecham się. Tęsknię za Tobą, za tym wszystkim, co się nie wydarzy.. za każdym dniem,...
-
"Gdybym wiedział, że dzisiaj po raz ostatni zobaczę cię śpiącego, objąłbym cię mocno i modliłbym się do Pana, by pozwolił mi być twoim ...
-
Czasami uśmiech jest maską.. mniej lub bardziej dopasowaną. Pod radością kryje się mrok, który nie znika ot tak.. Drzazga w sercu, która wy...
Co za obrazowy opis :) Agatko nie daj się !!!!!!
OdpowiedzUsuńpoleniuchuj sobie, wyzdrowiej i zbieraj siły przed wiosną. pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuń...współczuję,teraz to nie wiadomo co gorsze..oby Cię szybko puściło..wszystko puściło..buziaki
OdpowiedzUsuńaspirynka, herbatka, łóżeczko - w sam raz program na weekend :)
OdpowiedzUsuńTradycyjnie polecam tylko łóżeczko. I pozdrawiam cieplutko :))))
OdpowiedzUsuńPrzeziębienie stanęło do walki ... walka walką,a ważniejsza wygrana wojna...
OdpowiedzUsuńBo to jakaś zakichana pogoda... U nas też szpital w domu... Zdrówka życzę
OdpowiedzUsuńSkąd ja to znam - gil do pasa, po głowie galop koni i wieeeeelllllkkkiiiiiiiiiiii LEŃ w d...e!!! :))) można powiedzieć - zakichana sprawa :) Zdrowia!
OdpowiedzUsuńorganizm po prostu odpoczywa, odpocznij i Ty :)zawsze trzeba znaleźć pozytywnie wyjście z sytuacji!
OdpowiedzUsuńIdź na imprezę w plenerze i napij się alkoholu. Minie błyskawicznie.
OdpowiedzUsuńPrzeziębienie rzeczywiscie, nawet najzwyklejsze potrafi być upierdliwe. Może Twój organizm zdecydował że szkoda energii i postanowił wziąść je na przeczekanie ? Zaufaj mu, z pewnością sobie świetnie poradzi ;)
OdpowiedzUsuńZauważyłam, że śledzi mnie Pani na blogspocie. Dziękuję. To zaszczyt. Ścisnęło za serce... :)Zdrowia życzę, i miękkich chusteczek! ;))www.dobra-dobra.blogspot.com
OdpowiedzUsuńZdrówka życzymy :))
OdpowiedzUsuńPrzyszłam Ciebie odwiedzic:**** Lepiej juz?Przyszłam Was odwiedzic..Zdrowiej L...
OdpowiedzUsuńZajrzałam tu przypadkiem, po przeczytaniu kilku ostatnich notek cofnęłam się do samego początku..Przykro mi. Tylko tyle mogę napisać, nie umiem znaleźć odpowiednich słów..Życzę Ci dużo siły. Będę tu zaglądać :)[panna-d.blogspot.com]karen1987@o2.pl
OdpowiedzUsuń