Szpitalny dzień

Planowa wizyta w szpitalu koło lasu.
Pielęgniarki witają jak starą znajomą, a Pan Doktor mówi do mnie kochana.
Niestety żadnych dobrych wiadomości, w zasadzie złych też nie.
Tzn gorszych od tych, które już znam.

Czekam na wypis.
Z oddziału dziecięcego wyjeżdża łóżko z ok. pięcioletnim chłopczykiem.
W wielkich oczach jeszcze większy strach.
Zamykają się za nim drzwi bloku operacyjnego, na zewnątrz zostaje zapłakana matka.
Ściskam ją mocno za rękę.
- Spokojnie.. tu są bardzo dobrzy lekarze.. bardzo dobrzy..  - i płaczę razem z nią..
Marna ze mnie pocieszycielka..

Po południu w innym miejscu , od innego lekarza słyszę, że to, że guz się nie cofa, nie jest problemem. W leczeniu chodzi o to, żeby nie rósł, a kiedy już trzymam rękę na klamce dodaje
- Niech tylko pani się nie poddaje ! Cokolwiek tam powiedzą, pani się nie poddaje ! Pani pamięta, że najważniejsze jest w pani głowie, a oni gówno wiedzą !

25 komentarzy:

  1. Czasami najważniejsze jest umieć z kimś zapłakać.A oni gó.wno wiedzą!Dzielności Lorely :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ~mama Marcina B.19l.3 lutego 2011 21:18:00 CET

    Przytulam mocniutko

    OdpowiedzUsuń
  3. Moja matka podejrzewała u siebie raka piersi. Po około półtora miesiąca okazało się, że nie ma raka. Jak wytłumaczyć fakt, że na tę informację zareagowałem bez emocji?

    OdpowiedzUsuń
  4. Myślami jestem z Tobą.

    OdpowiedzUsuń
  5. Lekarze ...... płaczę.. ze mnie też marna pocieszycielka :(

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten lekarz miał rację... nie każdy przypadek medyczny jest taki sam... Będzie dobrze... Tylko mocno w to wierz :)Wiem co mówię...

    OdpowiedzUsuń
  7. I ja uważam, że prawdziwa siła jest w Tobie, Agatko. Wykorzystaj ją, ja jestem cały czas bardzo dobrej myśli , i chcę Ci podrzucić ten optymizm :))

    OdpowiedzUsuń
  8. TRZYMAJ SIĘ CIEPLUTKO :)

    OdpowiedzUsuń
  9. ~Rozdiablony Anioł4 lutego 2011 16:45:00 CET

    Trzymaj tak dalej i nie poddawaj się! Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  10. ...ciężko cokolwiek napisać...ściskam i przytulam...choć tak..choć tylko tyle....

    OdpowiedzUsuń
  11. Jestem z Tobą każdego dnia....Sercem i myślami...

    OdpowiedzUsuń
  12. ~zlamanadusza.blog.onet.pl5 lutego 2011 12:32:00 CET

    Prawda taka, że dobrze Ci powiedział. Najwięcej zależy od nastawienia pacjenta. I piękne jest to, że potrafisz wesprzeć kogoś emocjonalnie. Dzisiaj to wręcz nie przystoi, niestety...

    OdpowiedzUsuń
  13. a ja i tak nie znam nikogo silniejszego od Ciebie....dla mnie jesteś WIELKA i wiem że się nie poddasz..... ściskam.

    OdpowiedzUsuń
  14. Moja babcia Sabina, która ma 91 lat powiedziała po śmierci mojego synka "człowiek jest silniejszy od konia, jest w stanie udźwignąć wszystko" życzę Ci takiej siły i przytulam

    OdpowiedzUsuń
  15. Czasami takie właśnie zwykłe/niezwykle potrzymanie za rękę, przytulenie, zapłakanie potrafi wiele, bardzo wiele... Wiem co mówię... Niektórzy ludzie spotykają na swojej drodze anioły w ludzkim ciele, którzy stanowią podporę w ciężkiej i trudnej chwili...Ściskam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  16. Wczoraj miałas imieniny, zyczę Ci tego najwazniejszego :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Wspólny płacz więcej jest wart, niż tysiąc słów... To było najwspanialsze pocieszenie dla tej biednej matki. Ściskam Cię Agatko... Nie poddawaj się!

    OdpowiedzUsuń
  18. Boję się o Ciebie L.... boje się do holery że Cie stracę.

    OdpowiedzUsuń
  19. Co ja Ci mogę powiedzieć? Tylko przytaknąć Panu Doktorowi :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Mam dla Ciebie kwiatuszka - zapraszam:))

    OdpowiedzUsuń
  21. Sa chwile .gdy najbardziej na świecie pragniemy odejść na zawsze,lecz gdy znajdziemy się tak blisko granicy-walczymy...trzymaj się więc nadziei...

    OdpowiedzUsuń
  22. Wiara i pozytywne myslenie najwazniejsze :) :*[zakochana-kobietka]]

    OdpowiedzUsuń
  23. Nadzieja umiera ostatnia... Mając ją mamy wielką siłę. Trzymam kciuki kochana.

    OdpowiedzUsuń
  24. ~ona (niespokojna-niecierpliwa.bloog.pl)13 lutego 2011 22:54:00 CET

    Kochana, przytulam... mocno przytulam i modle sie- niespokojna

    OdpowiedzUsuń
  25. ~Kasia z Wrocławia17 lutego 2011 04:34:00 CET

    Zaglądam tu codziennie, czytam i podczytuję, trzymam kciuki za całokształt! Pozdrowienia ze stolicy dolnego śląska... :)www.dobra-dobra.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń