Pierwsza runda..
Już wiem , że w tej walce nie ma zasad. Nie ma remisów. Jest za to bardzo wysoka stawka.
Chwila oddechu w narożniku. Łyk zimnej wody. Na pozór bezpiecznie.
Czekanie na gong..
Już wiem, że jestem o tyle rzadkim przypadkiem, o ile rzadko ten skurwiel (przepraszam, ale jak niby mam to nazwać?? ) przyczepia się do tętnicy biodrowej nadgryzając przy okazji moczowód.
Już wiem, że operacja, którą będę miała za kilka dni nie będzie ostatnią, zakładając oczywiście że przeżyję pierwszą. Ale jestem silna, więc istnieje spore ryzyko, że jednak przeżyję.
Wiem, że na razie nikt tak naprawdę nie ma na mnie pomysłu..
Nie wiem, kto trzyma ręcznik w moim narożniku...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
-
Dzisiaj znowu nie przybyło Ci lat.. i lato poszarzało U sąsiadów dudni muzyka.. Zastanawiam się, jak wyglądałby ten dzień, gdybyś tu był...
-
Mruczenie monitorów, miarowe tykanie i pikanie.. szepty pielęgniarek przy biurku współczujące spojrzenia Przez uchylone okno bezczelnie ...
-
U mnie wszystko w porządku Mój Mały.. Żyję. Czuję. Uśmiecham się. Tęsknię za Tobą, za tym wszystkim, co się nie wydarzy.. za każdym dniem,...
-
"Gdybym wiedział, że dzisiaj po raz ostatni zobaczę cię śpiącego, objąłbym cię mocno i modliłbym się do Pana, by pozwolił mi być twoim ...
-
Czasami uśmiech jest maską.. mniej lub bardziej dopasowaną. Pod radością kryje się mrok, który nie znika ot tak.. Drzazga w sercu, która wy...
Ręcznik trzyma sam Anioł Stróż. On istnieje, pomimo wszystkich złych rzeczy, jakie Cię spotykają. Istnieje, naprawdę! Aktualnie mam wrażenie, że mój Stróż poleciał do Ciebie... ja mam doła, a Ty teraz bardziej Go potrzebujesz :)Uszy do góry!
OdpowiedzUsuńBędę trzymała mocno kciuki żeby wszystko było dobrze...
OdpowiedzUsuńAgato, cóż powiedzieć, powtórzę kolejny raz: Jestem z Tobą....modlę się.....
OdpowiedzUsuńNajważniejszy Sędzia trzyma ręcznik. I myślę, że chce, abyś wygrała. A ja o to będe Go także prosić. Agatako, Ty naprawdę jesteś silną kobietą, poradzisz. Czemuś ten scenariusz przecież służy.....
OdpowiedzUsuńNie wiem,co Ci napisać...? Myślami jestem z Tobą i mocno zaciskam kciuki.Żebyś wyzdrowiała :*
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki i bede myslami przy Pani. Wierze, ze wszystko sie uda. Wierze.
OdpowiedzUsuńWygrasz. Zobaczysz.
OdpowiedzUsuńNie wierzę w boga więc wybacz, ale wierzę w ludzi. Dasz radę.
OdpowiedzUsuńJesteś silną kobietą. Dasz radę. A ręcznik trzymają wszyscy Ci, którym nie jesteś obojętna. Pozdrawiam i trzymam kciuki.
OdpowiedzUsuń.....Ale jestem silna....... bardzo mi się podoba ten fragment...:0)
OdpowiedzUsuńbędę trzymać kciuki 19/08 :)damy radę, MUSIMY.buziaki,
OdpowiedzUsuń...stoje w pierwszym rzędzie i z niepokojem czekam na tę walke...wierzę że wygrasz...
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki. Fragment z Kubusia Puchatka bardzo prawdziwy - Kiedy się kogoś kocha, to ten drugi ktoś nigdy nie znika...
OdpowiedzUsuńJeśli jesteś z "drużyny Feliksa Stamma" ... a mam wrażenie, że tak to dasz radę pokonać gada. Trzymam kciuki
OdpowiedzUsuń..... posiedzę tu sobie i na Ciebie poczekam...
OdpowiedzUsuńRecznik trzyma ten Najważniejszy... Nasz los i tak zależny tylko od Niego, co ma być to będzie. My jako najbardziej zainteresowani dowiadujemy się na końcu co Nam zapisane... Z modlitwą i wielką wiarą i nadzieją ... Na tyle, na ile to możłiwe trzymaj się dzielnie i walcz kochana, walcz...
OdpowiedzUsuńBĘDE SIĘ MODLIŁA ZA TO ABY PANI ZWYCIĘŻYŁA.
OdpowiedzUsuńOczywiście ze przezyjesz :) wszystko się dobrze ulozy :) trzymam kciuki :*[zakochana-kobietka]
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki i modlę się. Powodzenia, masz dla kogo żyć.
OdpowiedzUsuńtrzymam kciuki, ale przeciez na pewno będzie wszystk ok., Ty dla nas tez masz się trzymać.Dzięki Tobie my mamy siłę
OdpowiedzUsuńCzytając Twój blog, najtrudniej pojąć paradoks, że cokolwiek się nie stanie, będziesz i przegrana i wygrana - jeśli wyzdrowiejesz, wygrasz życie ze starszym Synem, przegrasz spotkanie z Młodszym... Jeśli nie wyzdrowiejesz... odwrotnie. Popieprzone to strasznie.
OdpowiedzUsuńpostaraj się myśleć pozytywnie,jestem z tobą.walcz!
OdpowiedzUsuńBardzo współczuję, i Tobie że życie nic a nic Cię nie oszczędza i Starszemu, biedny stracił braciszka a teraz zapewne boi się jak diabli że może stracić mamę ..... :(((( żal mi Go, biedny chłopak tyle w życiu już przeszedł :((( trzymaj się będę się modlić za Was żeby było dobrze..........ściskam.
OdpowiedzUsuńTe wszystkie damy radę będzie ok.., to musi być strasznie irytujące..krzyczę gdzieś tam do góry przeginasz Boże!! daj już Jej święty spokój!!!
OdpowiedzUsuńRęcznik trzyma Sprawiedliwy Sędzia i Twój Anioł Stróż.Odpowiadam,choć wiem,że było to pytanie retoryczne.Przytulam.
OdpowiedzUsuńPOMYŚLCIE O LORELY CIEPŁO, proszę... już jest w szpitalu...jutro operacja...
OdpowiedzUsuńNie ważny jest ten który stoi w narożniku lecz ten,który odlicza...więc uzbrój się w "anielską"cierpliwość i zacznij liczyć...........nie mamy pojęcia jak wiele jest liczb nam nieznanych.POZNAJ JE PROSZĘ....
OdpowiedzUsuńjuż jest w szpitalu... Trzymam kciuki i mocno wierzę, że będzie dobrze! No bo ile złego do cholery może przydarzyć się jednej osobie? Z tej bezsilności człowiek jest wściekły, sama nie wiem na co na kogo! Na ślepy los? Mocno trzymam kciuki! Musi być w końcu dobrze!
OdpowiedzUsuńcytat mi sie podoba z lewej strony dziwne ,ale jakies 2 dni temu tez przegladałam cytaty z KUbusia ,a kto trzyma recznik ..przeciez wiesz LOrely[tak pisze "znam CIe" czytam ..ale nie komentuje:)] co ma byc to bedzie ...
OdpowiedzUsuń