Pomalutku..

Toczy się to cholerne życie Synku...
dzień po dniu.. miesiąc po miesiącu..
bez Ciebie..

I z tym też nie umiem się pogodzić
że jak gdyby nigdy nic
I to słońce.. i ten deszcz

I na nic Mój Mały ten cały czas..
co to leczyć miał i koić..
Na nic..
z każdym dniem bardziej Cię brak...

I z każdym dniem mnie coraz mniej.
..

33 komentarze:

  1. Jestem z Tobą...i On jest z Toba.l,.i na pewno nie chce byś się smucila :) trzymaj sie cieplo :*[zakochana-kobietka]

    OdpowiedzUsuń
  2. ~Rozdiablony Anioł14 maja 2010 23:50:00 CEST

    ...czas nie leczy ran, nie wymazuje wspomnień...on przyzwyczaja do bólu, oswaja z cierpieniem...ściskam mocno...

    OdpowiedzUsuń
  3. Ma Pani rację, że nie zgadza się Pani na życie w świecie, w którym nie ma Pani Synka. To nie tak ma być. Każda Mama ma mieć obok siebie swoje Dziecko. Nie wiem, co mogę napisać, bo wiem, że nic już nigdy Panią nie pocieszy. Bóg jest okrutny, pozwalając na takie cierpienie...

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie wiem czego on chce i gdzie jest.. czy w ogóle gdzieś jest ? nikt nie wie.. wiem tylko, że tutaj go nie ma i wiem że to strasznie boli..

    OdpowiedzUsuń
  5. Może dla mnie wciaż jest zbyt krotki, chociaż wydaje mi się wiecznością..

    OdpowiedzUsuń
  6. To nie jest kwestia racji.. to bezsilnośc.. bezradność.. tęsknota..

    OdpowiedzUsuń
  7. ~mama Marcina B, 19 .l15 maja 2010 11:29:00 CEST

    Tak dokładnie tak jak piszesz : Z każdym dniem nie ma ich coraz bardziej .... i tak będzie do końca......do naszego końca ...:(

    OdpowiedzUsuń
  8. Agato, każdego dnia o Was myślę, o Twoim bólu i o tym, że nie tak powinno być.Serce pęka gdy odchodzi Dziecko....

    OdpowiedzUsuń
  9. chciałabym mieć taki czarodziejski balsam na Twe serce...

    OdpowiedzUsuń
  10. Agatko, zagubisz się.....Zachęcam jednak skorzystać z pomocy psychologa, nie wszystko człowiek sam da radę dźwignąć. Bo to dla matki nie do ogarnięcia. Całuję i przytulam.

    OdpowiedzUsuń
  11. Agatko Twój Synek jest i czasem mi się wydaje, że to my nie JESTEŚMY... bo to nie życie, bez czasu na marzenia, bez czasu na rozmyślanie, bezsensowna gonitwa od rana do nocy... a gdzie Miłość, gdzie nasze serca zakopane pod liśćmi?! Człowiek to Dusza i ciało... ciało jest kruche, tak bardzo, że aż boję się tej myśli... ale Dusza, to co jest najważniejsze, co czyni Człowieka Człowiekiem musi mieć swoje mieszkanie. Iluż ludzi wypruwa sobie coś tam, aby się zrealizować... kosztem nawet rodziny, kosztem drugiego człowieka, byleby jego było na wierzchu... bo uważa, że ma TYLKO JEDNO ŻYCIE.... nie to się tylko tak wydaje... nasze marne umysły nie są w stanie wyobrazić sobie, co nas naprawdę czeka... Twój Synek JEST i żyje nadal i jest DUMNY ze swojej mamy... Pamiętaj... im jest Cię mniej... tym dla Niego jest Cię więcej! Przytulam!

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo,bardzo Ci współczuję...

    OdpowiedzUsuń
  13. "Matka nigdy nie odchodzi od kołyski, ani od Kalwarii, ani od grobu swojego dziecka." Stefan kard. WyszyńskiNiech Matka Najświętsza dodaje ci sił, by trwać mimo wszystko....

    OdpowiedzUsuń
  14. ile tego braku jest jeszcze w stanie pomieścić nasze życie...?

    OdpowiedzUsuń
  15. codziennie pęka.. milion razy dziennie...

    OdpowiedzUsuń
  16. wielu ludzi potrzebowałoby takiego balsamu..

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie wyobrażam sobie okładów z profesjonalnego obiektywizmu.. ciągle jeszcze nie..

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie odchodzi.. to prawda..

    OdpowiedzUsuń
  19. Ani pojąć, ani się pogodzić, a żyć przecież trzeba...Żebyś choć małe okruszki radości i nadziei mogła odnaleźć w swojej codzienności - szczerze życzę... Myślę zawsze ciepło...

    OdpowiedzUsuń
  20. moja CISZA wciąż płacze....często razem z Tobą..spokoju

    OdpowiedzUsuń
  21. Znajduję.. ale radość też jest już inna.. smutna.

    OdpowiedzUsuń
  22. Tylko w spokoju łzy przynoszą ulgę..

    OdpowiedzUsuń
  23. Nie będę pisać, że współczuję. Nie mogę - nie mam jeszcze własnych dzieci. Mam jedenasto miesięczną chrześnicę. Po skończonej lekturze poszłam ją tylko przytulić, bo potrzebowałam. A przecież to nie ja jestem jej mamą, a tak kocham te małe rączki i ufny, radosny uśmiech. To co musi czuć matka? Ukojenia i siły!

    OdpowiedzUsuń
  24. Wiem ze to boli, ale ja wierze ze jest przy Tobie...wiem ze to moze malo ale pametaj ze jestem z Tobą :*

    OdpowiedzUsuń
  25. Nie sądziłam, że to powiem. Ja... już rozumiem. Po swojemu, ale rozumiem. Po kilkunastu dniach zdołałam to zawrzeć w notce... A nadal mi pusto w świecie. Trzymaj się!Mes.

    OdpowiedzUsuń
  26. Czas to oszust!Nie leczy ran tylko przyzwyczaja nas do nich ...

    OdpowiedzUsuń
  27. Dzieci są naszą przyszłością.. skąd brac siłe, gdy przyszłosć umiera...?

    OdpowiedzUsuń
  28. ... bo to nieprawda, ze nie ma ludzi niezastąpionych..

    OdpowiedzUsuń
  29. przyzwyczaja tak bardzo, że w koncu życie bez bólu wydaje się niemożliwe..

    OdpowiedzUsuń
  30. ..............łzy mi łeca.....

    OdpowiedzUsuń