Kierunek

Bardzo sceptycznie podeszłam do tej propozycji. Na spotkanie poszłam bardziej z ciekawości niż z powodu jakichkolwiek planów czy nadziei.
A później niespodziewanie trzy godziny siedziałam jak zaczarowana na przeciwko drobnej kobietki z ciepłym uśmiechem i z zapartym tchem słuchałam opowieści o jej marzeniu.. i czułam jakby płynęła z głębi mnie samej. I widziałam w jej oczach, że moje słowa też rozumie.. że wie..
I to przesądziło.
Kiedy po raz kolejny padło zaproszenie do tego marzenia, podałam jej rękę i powiedziałam- tak, chcę to zrobić.
Chociaż kilka godzin później ogarnęła mnie panika i przestraszyłam się własnej decyzji, wiem że już się nie wycofam. Pojawił się jakiś cel.. nadał kierunek..

24 komentarze:

  1. w takim razie życzę uporu i ambicji w dążeniu do wyznaczonego celu, bo "kto nie dąży do rzeczy niemożliwych , ten ich nie osiąga" :) pozdrawiam cieplutko ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. Agato, cieszę się....

    OdpowiedzUsuń
  3. Odnajduję siebie i w Twoim skowyczeniu i frustracji i dzisiejszym niedowierzaniu. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Cokolwiek to jest - niech da Ci satysfakcję.

    OdpowiedzUsuń
  5. ~mama Marcina B, 19 .l5 lutego 2010 09:42:00 CET

    Czasem trzeba uwierzyć............i mieć cel.......:)

    OdpowiedzUsuń
  6. ...długa Twoja droga ale dobrze że pojawił się w końcu ten cel ..ściskam Cię mocno...

    OdpowiedzUsuń
  7. Równie ważna jak cel, a czasem nawet ważniejsza - jest droga do niego.Życzę z całego serca udanej "podróży".A zdradzisz coś więcej?

    OdpowiedzUsuń
  8. napiszesz ...o tym?Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. A gdy już go osiągniesz, może łatwiej znajdziesz następny CEL żeby życie czynić znośniejszym

    OdpowiedzUsuń
  10. Życzę radości i satysfakcji z tego co przed Tobą..Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Trzymam kciuki za Ciebie ;) I dziękuję Ci za to, że włożyłaś tyle serca w sprawę Boryska - jemu też kibicuję nie mniej niż Tobie. PS: Zainspirowałaś mnie, wiesz o tym? ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Cokolwiek to nie jest, życzę by się udało!

    OdpowiedzUsuń
  13. Trzymam kciuki i powodzenia zycze ;)pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie jestem wścibski, cholera. Życzę sukcesu i trzymam kciuki.

    OdpowiedzUsuń
  15. ja jestem trochę wścibska, Lorely dawaj kawę na ławę...;-) uściski

    OdpowiedzUsuń
  16. niepowazna@poczta.onet.pl7 lutego 2010 22:45:00 CET

    http://po30stce.blog.onet.pl/Bezmyslnosc,2,ID400083443,nja nawet nie potrafię opisać trachu który ścisnął dziś moje serce, po wydarzeniu cały czas miałam w pamięci Ciebie...

    OdpowiedzUsuń
  17. Cel jest wazny wiec wytrwalosci zycze :) :*[zakochana-kobietka]

    OdpowiedzUsuń
  18. To trzymam kciuki :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Najważniejsze w życiu to mieć CEL ;-) Zycze tobie wytrwałości, a sobie poznania tego celu ;-)

    OdpowiedzUsuń
  20. Na poczatek Dnia NowegoWyślę Tobie coś miłegoPromyk słonka na błękicieBy Ci uprzyjemniał życieKrople rosy na trawnikuSzczęścia dadzą Ci bez likuŚpiew słowika nad Twą głowąUśmiech, całus, dobre słowoI życzenia z serca megoDnia miłego i pięknego! www.angelnadziei.bloog.pl

    OdpowiedzUsuń