Już nie wiem w co ubrać słów tych sens
Wysyłam Światełko.... Ono ci szepnie w uszko -
Artuniu.... Kocham Cię"
Jak co roku, w drugą niedzielę grudnia, wieczorem, stanę na dziedzińcu kaplicy, w grupie ludzi z tak samo smutnymi oczami.. żeby wszystkim dzieciom po drugiej stronie czasu wysłać znak, że pamiętamy....
Niech Mikołaj, który teraz krąży po świecie zaniesie Ci ode mnie podarunek zaklęty w tym płomyku.. moją miłość..
Myślami będę z Wami......
OdpowiedzUsuń(*)
OdpowiedzUsuńja też zapalę światełko- dla mojego synka, Twojego i wszystkich innych dzieci
OdpowiedzUsuńZyczę Ci byś poczuła Jego obecność, ściskam z całego serca
OdpowiedzUsuńniech tylko nie zginie co piękne w Tobie nadal jest.....
OdpowiedzUsuńPrzepraszam, nie wiedzialam... przytulam mocno...
OdpowiedzUsuń(*)
OdpowiedzUsuńDla Twojego Syncia [*] i dla mojego... [*]
OdpowiedzUsuńI dziękuję Ci za informację o tym dniu, nie wiedziałam, że istnieje...
OdpowiedzUsuńDla Naszych Chłopców (*) byli, są i będą w naszych myślach i w naszych sercach...już na zawsze...
OdpowiedzUsuń...ściskam,przytulam....po prostu płaczę i pamietam....
OdpowiedzUsuń[*] dla Arturka ode mnie...
OdpowiedzUsuńArturku....Ode mnie też było światełko...i modlitwy....Lorely, jestem z Wami, jak każdego dnia....
OdpowiedzUsuń(*)
OdpowiedzUsuńBy ich światło mogło wiecznie trwać....<*><*>
OdpowiedzUsuńto młode u nas świeto, ale z roku na rok coraz więcej miast sie w nie angażuje.. tu jest więcej na ten temat - http://www.plomykdonieba.pl/ , zajrzyj za rok.. w grudniu...
OdpowiedzUsuńSłowa są zbędne.
OdpowiedzUsuń