Ten jeden raz wysłuchaj Mikołaju

Podaruj mi Mikołaju..
Jedną z nim chwilę.. króciutką..
Jeden jego pocałunek.. malutki..
Jedno przytulenie.. najdelikatniejsze..
Jedno dotknięcie... muśnięcie..
Jeden jego uśmiech.. jedno na niego spojrzenie..

Taki sen, w którym dzieci nie umierają..
Podaruj mi Mikołaju..

30 komentarzy:

  1. Podaruj mi Ją Mikołaju....chciałabym znów jak dziecko uwierzyć w Jego prawdziwość i magię........

    OdpowiedzUsuń
  2. Gdybym była Mikołajem to bym spełniła Twoje marzenie....

    OdpowiedzUsuń
  3. Mikołaju ! Spełnij tą prośbę!

    OdpowiedzUsuń
  4. Podaruj Jej, Mikołaju......

    OdpowiedzUsuń
  5. Gdyby mógł , na pewno by to zrobił ............Boże , gdyby mógł zdarzyć się cud ...................

    OdpowiedzUsuń
  6. ~mama Marcina B 19l6 grudnia 2009 10:59:00 CET

    Tak niewiele chcemy a i to najczęściej okazuje się za wiele........:(

    OdpowiedzUsuń
  7. wiesz czytam i placze i wstyd mi jest strasznie bo caly czas dziekuje Bogu, ze to nie ja, ze to nie nas spotkalo, ze mam ze soba swoje dzieci i ze Bog nas oszczedzaz uplywem lat obserwuje jaki los potrafi byc okrutny w roznych formach i sytuacjach i odczuwam coraz wiekszy strachto straszne jak zarazem piekne i okrutne potrafi byc zycienie wiem co moglabym jeszcze napisac ......przepraszam

    OdpowiedzUsuń
  8. To marzenie jest warte spełnienia.Bardzo bym chciała,żeby cud się zdarzył. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. kiedy przewraca mi się w głowi od żalów do świata, myśle o Tobie i zaglądam tu to pozwala mi ustawic wszystko na właściwwe miejsce. Zawsze staja mi łzy w oczach. Mocno przytulam mimo że to nie mojego przytulenia pragniesz.

    OdpowiedzUsuń
  10. znowu się wzruszyłam. Uściski kochana........

    OdpowiedzUsuń
  11. Gdyby tylko było to możliwe...

    OdpowiedzUsuń
  12. Kiedy codziennie wieczorem pochylam się nad łóżeczkiem mojego maleństwa, przytulam delikatnie jej buzie na dobranoc i myśle o Tobie co musisz czuć kiedy nie możesz przytulić swojego synka, jego maleńkiej buzi, nie możesz go poczuć, ucałować, jak bardzo musisz cierpieć, jaki krzyż dźwigasz, często o Tobie myśle i zastanawiam się czy kiedykolwiek poczujesz ulgę... Z całego serca, z całej duszy i ze wszystkich sił życze Ci aby czas się dla Ciebie cofną, aby wszystko okazało się tylko złym snem.

    OdpowiedzUsuń
  13. ~http://niewidzialny1984.blog.onet.pl/6 grudnia 2009 22:47:00 CET

    przepraszam....nie wiem jak moge to skometowac...wiedz tylko że jestem z Tobą...

    OdpowiedzUsuń
  14. ~marzena@sedlak.net.pl7 grudnia 2009 01:01:00 CET

    Przyszłam po prostu otrzeć Twoją łzę i zwyczajnie z Tobą pobyć...

    OdpowiedzUsuń
  15. Przychodze, zeby tyle Ci powiedzieć.. a tylko zapalam kolejny znicz i wychodzę.. i znowu wracam..

    OdpowiedzUsuń
  16. ;-( nawet Mikołaj nie jest wszecmogący... niestety. ;-(

    OdpowiedzUsuń
  17. Milolaju, podaruj tej Mamie spokoj i usmiech, a mnie wiecej cierpliwosci do mojego Mlodszego. Naprawde nie chce zadnych prezentow, bo nic nie cieszy gdy zle dzieje sie w rodzinie... Pozdrawiam cieplo.

    OdpowiedzUsuń
  18. sen w którym dzieci nie umierają, NIECH SIĘ SPEŁNI>

    OdpowiedzUsuń
  19. Szkoda, ze Mikołaj nie jest Błękitna Wrózką i ze nigdy nią nie bedzie...:*

    OdpowiedzUsuń
  20. Ach, L. ..... Gdyby można było raz w życiu oddać komuś swoje życzenie, oddałabym Ci swoje. Żebyś mogła Młodszego utulić, pobyć, zrobić mu herbatkę w kubku z owieczkami....

    OdpowiedzUsuń
  21. Mam andzieje ze podarowl...bo za takimi chwilami tskisz najbardziej...przytulam :*[zakochana-kobietka]

    OdpowiedzUsuń
  22. ...ach gdyby tylko zdarzył się cud... Trzymaj się cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  23. Lorely,nie mogę Cię czytać,bo za każdym razem w gardle rośnie mi coraz większa kula i boję się,ze już za chwileczkę,już za momencik,będę ryczała.A jednak tu wchodzę...Życzę Ci abyś choć przez krótką chwilę doznała ukojenia.To przynajmniej jest możliwe...

    OdpowiedzUsuń
  24. Twoje słowa droga L. bolą mnie tak bardzo, ... Jakos mnie tu ciągnie magiczną siłą ... Dzięki Tobie Kochana doceniam i dostrzegam to o czym zapomniałam jakiś czas temu, że dziecko nie jest oczywistością dziecko jest cudem. Tak niewiele brakowało, abym ja , aby moja Córka ... Tak bym chciala jakoś ulzyć Ci w cierpieniu... Jedynie co mogę to siedzieć cichutko, chlipać w rękaw i wirtualnie przytulać ..

    OdpowiedzUsuń
  25. duszek_dobruszek@amorki.pl8 grudnia 2009 12:01:00 CET

    proszę Mikołaju .... spełnij moje największe marzenie utul moje stargane serce tak na chwilkę na moment na sekundę .......... potem może być nicość ale proszę o marzenie........ przytulam promyk jasności zostawiam na te pochmurne dni. Jak ja to dobrze doskonale rozumiem.

    OdpowiedzUsuń
  26. Chwile ze swoim dzieckiem. Marzenie matki. Nie ocieram Twoich lez , dzis nie, dzis poplacze z Toba... Moze da sie wyplakac choc czaske tego bolu...

    OdpowiedzUsuń
  27. Czas nie leczy ran... One ropieją, paskudzą się, co jakiś czas je oczyszczamy i wydaje się, że już wszystko jest w porządku. Ale to nieprawda...Lorely, pozwól mu odejść. Pozwól sobie żyć.

    OdpowiedzUsuń
  28. Dziś są urodziny mojego Dużego. Po urodzeniu był bardzo chory, musiał zostać w szpitalu a ja wróciłam do pustego łóżeczka. Ale mnie los oszczędził... Dziś będę śniła Twoje straszne życie żebyś ty mogła śnić o swoim Młodszym szczęściu bez bólu i rozczarowania po przebudzeniu.

    OdpowiedzUsuń
  29. to tak niewiele Mikołaju ..... a jednocześnie tak dużo... znów ocieram łzę, by Twoje cierpienie było choć trochę mniejsze.... wiem, że to może żadna pociecha, ale chciałabym odebrać Ci tego cierpienia choć malutką cząstkę... też mnie tu ciągnie... sama się ciągnę, gdy zaczynam niewłaściwie ustawiać priorytety w moim życiu; zajrzę tu, poczytam, wzruszę się, pochylę głowę, zapalę znicz. tylko tyle mogę zrobić... a może aż tyle....

    OdpowiedzUsuń