Lipcowe, upalne popołudnie. Dzieci w krótkich spodenkach.. dzieci z lodami.. dzieci w wózkach.. Dzieci krzyczące, biegające, śmiejące się. Na próżno wypatruję wśród nich znajomej buzi..
A przecież zaledwie dwa lata temu.. przed chwilą zaledwie, też miałam dziecko w krótkich spodenkach i z wiecznie poobdrapywanymi kolanami...
Chłopczyk.. Jeszcze przed chwilą grał w piłkę na podwórku.. Jeszcze powietrze drży od jego radości..
Zginął mi.. przepadł.. nie upilnowałam.. Taki śliczny, piegowaty blondynek.. roześmiany.. chudzinka taka..
Może ktoś widział..? Tyle czasu już szukam.. wołam.. we wszystkie oczy zaglądam.. Cisza..
Gdzie on jest ?????
GDZIE JEST ???
A przecież zaledwie dwa lata temu.. przed chwilą zaledwie, też miałam dziecko w krótkich spodenkach i z wiecznie poobdrapywanymi kolanami...
Chłopczyk.. Jeszcze przed chwilą grał w piłkę na podwórku.. Jeszcze powietrze drży od jego radości..
Zginął mi.. przepadł.. nie upilnowałam.. Taki śliczny, piegowaty blondynek.. roześmiany.. chudzinka taka..
Może ktoś widział..? Tyle czasu już szukam.. wołam.. we wszystkie oczy zaglądam.. Cisza..
Gdzie on jest ?????
GDZIE JEST ???
Wiesz, dziś popołudniu nad miejscowością w której mieszkam przeszła potężna burza. Chwilę później nad polem przed moim domem pojawiła się tęcza - przecudna, takiej jeszcze nie widziałam. Stałyśmy z moją małą córeczką oniemiałe. Ja wyobraziłam sobie, że w tej tęczy są wszyscy moi bliscy, którzy odeszli. Być może tam był Twój Synek ?.... Na pewno był...
OdpowiedzUsuńNa zawsze w Twoim serci i pamięci...przytulam
OdpowiedzUsuńWciąż żyje w Twoim niezapomnieniu, a wierzę, że spotkacie się po drugiej stronie.....Z drugiej strony, nie tak powinno być, nie tak......Chylę czoła przed Twoim bólem i wielką tragedią...
OdpowiedzUsuńJest bardzo, bardzo blisko. To, ze go nie widzisz, nie oznacza, że go nie ma- musisz o tym pamietać.
OdpowiedzUsuńWszędzie jest.. i w tym rozedrganym powietrzu.. i promieniach słońca.. i w deszczu i zapachu mokrej ziemi.. rozejrzyj się.. uśmiechnij do niego.. ON JEST, nie zginął Ci, nie przepadł..
OdpowiedzUsuńPamietam, przytulam mocno choc wirtualnie. Jak mogles Boze?
OdpowiedzUsuńTo nie Twoja wina, to świat się pomylił.. :(
OdpowiedzUsuń... Nic nie napiszę,bo słów nie znajdę ... Przytulam mocno :*
OdpowiedzUsuńTak, jak bym poczuła Twój ból... Nie znajduję słów...
OdpowiedzUsuńpłaczę po Twoim Synku
OdpowiedzUsuńnie da się powiedzieć nic , cokolwiek powiem będzie to puste i bez znaczenia. Gdybym był blisko Ciebie, mocno bym Cię przytulił, bo nie potrafie nawet sprawić byś poczuła się lepiej. Tak mi przykro...
OdpowiedzUsuń