Urodziny

Kilka dni temu zapalałam 18 świeczek na torcie.. dzisiaj ustawię 12 świeczek na płycie pomnika. Nie będzie życzeń..nie będzie śmiechu i radości.. będzie pamięć i cisza... i deszcz..
Dzisiaj skończyłbyś 12 lat. I pewnie nie byłoby pytań, czy już jesteś nastolatkiem. Wiedziałbyś.. I pewnie już wstydziłbyś trzymać mamę za rękę na ulicy.. Gdybyś był..
Pamiętasz, jak opowiadałam Ci o gwiazdach ? Kiedy na nie patrzymy, już dawno nie ma ich w tym miejscu.. Ślą nam światło sprzed setek tysięcy lat..
Dziś jesteś dla mnie jak ta gwiazda.. Co z tego, że Cię nie ma, skoro Cię widzę..? Świecisz mi w sercu i nad głową.. I tylko czasem się zastanawiam.. Czy Ty wiesz, że o Tobie myślę ? Że tęsknię ? Czy to ma dla Ciebie jakieś znaczenie..? Czy mnie jeszcze pamiętasz..?
Kocham Cię Synku...

22 komentarze:

  1. lorely...łzy polały się z moich oczu....Artur jest przy Tobie....ja wierzę, że kiedyś się spotkacie....

    OdpowiedzUsuń
  2. [*] On kocha.I wie.I pamięta.I patrzy na Ciebie z góry. Przytulam mocno :*

    OdpowiedzUsuń
  3. No ba, czy pamięta!!??? Czy kocha? Czy ma to znaczenie?? No coś Ty Mama, jasne, że pamiętam:) Patrzę z góry, często do Ciebie coś mówię, ale Ty głucha jesteś na starość:) Mówię, ze kocham Cię jak najlepszą mamę na świecie! Że Bogu dzięki, ze to jesteś Ty! Że tylko z Tobą mogłem być taki fajny, jaki byłem, tyle wiedzieć, tyle umieć. Kurcze, Mamo, bez Ciebie byłbym lipnym aniołem, a tak nie dam sobie w kaszę dmuchać:)) Ty wiesz L., co ja myślę:*

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie komentuję, ale jestem, czytam i rozumiem...

    OdpowiedzUsuń
  5. On Jest i Zyje. Zyje inaczej. Czy pamieta? A czy Ty zapomnialabys Milosc? Milosc nie umiera jesli sami nie zechcemy Jej tu na ziemi usmiercic. Bo nieraz latwiej oddalic od siebie, zeby zyc prawie bez tesknoty. Milosci - Swiadomosc nie zapomina. A Swiadomosc nie Umiera wraz ze smiercia ciala fizycznego, ziemskiego. Ze smiercia fizycznego ziemskiego mozgu nie umiera Swiadomosc, czy umysl. Czy On pamieta? Mysle, ze nie ma opcji, ze nie. Zapewne pamieta, choc ma teraz inna zyciowa sciezke tam, gdzie Zyje. Mysle, ze wie, ze tesknisz, ale tez mysle, ze dla Niego Twoja tesknota ma inny wymiar niz dla Ciebie. Tam gdzie jest On, to inny wymiar, inne zmysly i czas ziemski jest czyms tak malym, tak jak film dla nas tu.Mam nadzieje, ze tam nie odc zuwaja naszych ziemskich tesknot, gdy czlowiek wije sie z bolu bezradnosci.Do ziemi idzie to co przejsciowe w naszym ziemskim zyciu, to co nie zakorzenilo sie w naszym duchowym "Ja". Jesli Milosc masz w duszy, w tym najglebszym niefizycznym miejscu swojego jestestwa to ucz sie zyc dalej swoim odrebnym zyciem jednoczesnie idac w kierunku syna. On ma tez teraz swoje odrebne zycie, czuje, zyje, cos robi. My ludzie nie mozemy naszymi zmyslami objac, poczuc, zobaczyc. Nie zwatp w spotkanie, a spotkacie sie. Milosc Prawdziwa nie umiera, jesli zakorzeniona w Swiadomosci, w najglebszym czuciu.Wzruszyl mnie Twoj opis snu, tej Waszej wycieczki, na ktora On Cie zabral. Po swojej fizycznej smierci pokazal Ci cos -co mi tez bylo darowane od bliskich mi , ktorzy odeszli. Wiesz, to, ze nie widzi sie, a sie wie, dokladnie wie, ze On byl z Toba. Mozna tak razem rozmawiac nie widzac sie, czy raczej to telepatia nie tyle slow, co czucia. A gdy sa slowa to czesto sa symboliczne. On Ciebie kocha, Ty Go kochasz. Milosc jest Zywa tak jak On zywy Duchem jak i Twoj Duch zywy bedzie po Twojej fizycznej smierci. Jak kazdego z nas. A do ziemi wraz z naszymi cialami ziemskimi pojdzie to, co nie zakorzenilo sie w tym najglebszym czuciu, to co przejsciowe. Bywa, ze niektorzy chca zapomniec o stracie bliskich, zeby moc zyc tu gdzie zyja bez az tak ogromnego bolu, zeby dac sobie ulge od tesknoty, niektorzy chca "zastapic" dziecko kolejnym dzieckiem, meza innym mezczyzna, czy zone inna kobieta. Bo cha zyc tu na planie ziemskim latwiej. Taki sprawdzian -Milosc to byla czy nie?, Czy bardziej troszcze sie o Jej Trwanie, by zakorzeniona rosla nawet i tesknota, czy tez chce korzenie wyrwac z siebie.Takie wyrwane korzenie ida do fizycznej ziemi, nie sa czyms co jest Wieczne. Ty nie wyrywasz korzeni. Ty dbasz o Pamiec, a jesli tesknota rozrywa serce to pomysl, ze to tez jakis z Odcieni Milosci. Nie czarny zaloba, a na przyklad kolorowy nadzieja, srebrzysty zywymi lzami, zywymi z duszy Twojej. Spotkacie sie, na innym planie, nie ziemskim. To nie rozstanie na zawsze. To Milosc na Zawsze. Tak natrafilam na Twoj blog, czytalam, napisalam. Pozdrawiam cieplutko, serdecznie i... znikam. Tak czasami ktos wchodzi na nasza droge, albo my na jego i jakis punkt bycia razem zostaje zaznaczony. Bardzo, bardzo wspolczuje. Bardzo bardzo niewyobrazalnie , ze stracilas dziecko :( bardzo :( i zadne slowa nie oddadza mojego czucia o tym, mysli moich o tym , .......

    OdpowiedzUsuń
  6. Twój Syn jest jedną z gwiazd i świeci z pewnością najjaśniej. Jestem przekonana,że każdy dzień przybliża Cię do niego, ale nie śpiesz się. Spotkania na które czekamy najdłużej trwają potem w nieskończoność.

    OdpowiedzUsuń
  7. Cud życia polega na tym, że jest ono wieczne. Rozstajemy się tylko na chwilę..

    OdpowiedzUsuń
  8. Znasz piosenkę "Tears in heaven"? "Czy będziesz wiedział, jak mam na imię, kiedy zobaczysz mnie w niebie?" To Eric Clapton pyta swojego zmarłego synka... Przepiękna piosenka, wielkie cierpienie. Trzymaj się. Pozdrawiam - Divorcee

    OdpowiedzUsuń
  9. Wiesz, że dzięki temu, że potrafisz się dzielić z nami swoim bólem, za każdym razem jak trzymam moje dzieci za łapkę robię to świadomie.

    OdpowiedzUsuń
  10. ja też wierzę, ale to jest taka trudna.. taka bolesna wiara..

    OdpowiedzUsuń
  11. Ale narobiłaś.. teraz to już ryczę jak bóbr..

    OdpowiedzUsuń
  12. dobrze, że jesteś.. dziękuję..

    OdpowiedzUsuń
  13. Niesamowite jest to, co napisałaś.. i takie prawdziwe.. czytałam wiele razy i pewnie jeszcze wiele przeczytam.. już dawno słowa nie dotarły do mnie tak głęboko..

    OdpowiedzUsuń
  14. Wszyscy zmierzamy w tym samym kierunku i każdy w swoim tempie.. tylko, że to jest takie nie w porządku, że on był pierwszy.. takie nie po kolei !!

    OdpowiedzUsuń
  15. Przypomniała mi się inna mądrość - do życia trzeba mieć wiele cierpliwości, bo nigdy sie nie kończy. Tylko, że tak naprawdę, niczego nie wiemy na pewno..

    OdpowiedzUsuń
  16. To prawda.. przepiękna.. własnie tego typu pytania lęgną się ostatnio w mojej głowie..

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie wiem, co odpowiedzieć.. coś mi urosło w gardle.. to jest najważniejsze, największe, najpiękniejsze.. ta świadomość miłości..

    OdpowiedzUsuń
  18. Pamięta. Na pewno pamięta i kocha tak samo mocno, jak Ty Jego. I tęskni równie mocno, choć prawdopodobnie w Jego tęsknocie jest radość, bo już wie, jak to będzie, kiedy znowu się zobaczycie...

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie wiem co czujesz ,bo nie zaznałam tego ,ale wiem ,że kocha się bezgranicznie !!!!

    OdpowiedzUsuń
  20. Wie,że kochasz i pamiętasz,wiesz ja wierze ,że dusze naszych bliskich wracają na ziemię i rodzą się nowe istotki i teraz Twój synuś ma dwa latka.Myślisz też tak czasem?

    OdpowiedzUsuń
  21. oj napewno to czuje i jest z tego powodu szcześliwy...

    OdpowiedzUsuń