Kalectwo

Życie to jazda bez trzymanki po drodze pełnej zakrętów. Różnych zakrętów. Łagodnych łuków i gwałtownych skrętów na granicy przepaści.
Śmierć dziecka, to najniebezpieczniejszy z nich.. z takiego zakrętu nie można wyjść cało..
To kalectwo na całe życie..
Taki człowiek nadal żyje.. na pozór jak kiedyś.. Ale nie jest taki sam.. Inaczej wstaje mu się z łóżka, inaczej śmieje, inaczej patrzy na słońce.. na bliskich..
I ciągle się boi. Wszystkiego. O wszystkich. I zamiera z przerażenia kiedy na horyzoncie rysuje się kolejny zakręt, choćby i najłagodniejszy..
Bo wie, że na najważniejsze rzeczy nie ma wpływu..
Dlaczego Jedynak chce kalekę...?

11 komentarzy:

  1. ~zyta71@poczta.onet.pl17 czerwca 2009 00:45:00 CEST

    miłość najgorsze zakręty wyprostuje a jak sie potkniesz to kolano opatrzy.. bezpieczniej z miłością:)

    OdpowiedzUsuń
  2. To Ty nazywasz siebie "kaleką". Dla niego jesteś Kobietą, ktorą kocha. I to w taki wyjątkowy sposób - od tak dawna i po tylu zakrętach, jego i Twoich. To jest naprawde wyjątkowe, to się nie zdarza, a Ty się wahasz...

    OdpowiedzUsuń
  3. a dlaczego nie.....

    OdpowiedzUsuń
  4. Patrzy sercem - więcej widzi

    OdpowiedzUsuń
  5. nibylandiaaa@poczta.onet.pl17 czerwca 2009 19:34:00 CEST

    Miłość to jedyny kompres kojący ból u takich połamańców życiowych jak my. Kochaj i daj się kochać, bo to naprawde ma sens w tym całym bałaganie! kibicuje i zazdroszcze po cichu...Mama Laury Czarodziejki

    OdpowiedzUsuń
  6. A może się nie zastanawiaj ? Nie szukaj drugiego dna ? Może po prostu w to wejdź..?

    OdpowiedzUsuń
  7. nie jeden marzy o takiej "kalece" wiec się nie ma co zastanawiać

    OdpowiedzUsuń