Trudny wiek

Na ekranie jakiś zbuntowany nastolatek kłóci się z rodzicami, później pakuje plecak... Szczeniackimi argumentami usiłuje przekonać, że jest dorosły i ma prawo. Ojciec się wścieka, matka bezradnie załamuje ręce, babcia usprawiedliwia wnuka "trudnym wiekiem"..
I w tym momencie Starszy, wyciągnięty na kanapie przed telewizorem, leniwie podnosi głowę i odwraca się do mnie - Mamo, ja to chyba jeszcze nie miałem trudnego wieku ? (sic!)
Usłyszałam tylko jak mi opadająca szczęka odbija się od blatu stołu..;)

9 komentarzy:

  1. no rzeczywiście udał mu się dowcip :))

    OdpowiedzUsuń
  2. No wychodzi na to, ze nie mial ;-D

    OdpowiedzUsuń
  3. ~zyta71@poczta.onet.pl10 maja 2009 00:17:00 CEST

    a skąd on ma wiedzieć, przeciez trudny wiek, to wymysł dorosłych :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak dobrze pomyslę, to ja też nie przechodziłam tego trudnego okresu.... ;P Udał Ci się starszy :)))))

    OdpowiedzUsuń
  5. Dopiero wlasne dzieci uswiadamiaja co to jest trudny wiek. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. no sie nie dziwię :))))

    OdpowiedzUsuń
  7. osa32@poczta.onet.pl12 maja 2009 18:03:00 CEST

    To co to będzie się działo,kiedy TEN wiek nadejdzie? Strach się bać ;-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Witaj. Dopiero dzisiaj odkryłam Twój blog... Czytam i cieszę się, że potrafisz tak pisać. Nie mogę napisać, że rozumiem Twój ból, ale na pewno wyobraźnia podpowiada mi to i owo. Moi Dwaj, choć są starsi :) mówią podobnie jak Twój Starszy i wówczas mam podobne kłopoty ze szczęką :))) Dzieci są fantastyczne w swojej bezkrytycznej samoocenie. Czytam dalej. Pozdrawiam,

    OdpowiedzUsuń
  9. Słodki Twój starszy syn...pisz o nim ,czuje,że on chce tu być z Tobą z Twoim młodszym synem,a jego bratem.On też chce być częścią tego bloga:)Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń