Małe święto

Wczorajszy dzień minął pod znakiem Naja i truskawkowych delicji.. Lubię te nasze małe święta.. rzadkie czerwone kartki w kalendarzu życia..i pomału uczę się nimi cieszyć od nowa.. Gdy jest daleko.. gdy znika nagle.. gdy ktoś kradnie czas, który miał być przeznaczony dla mnie.. wtedy wydaje mi się to wszystko beznadziejne, bezsensowne i niepotrzebne.. Lecz kiedy patrzę w jego oczy, tonę w nich ciągle tak samo.. i wciąż pragnę i potrzebuję..  Zmieniło się tylko to, że już nie chcę niczego zmieniać..
A dzisiaj szaro i mokro. Krople deszczu głośno rozbijają się na blaszanym parapecie. Piję piwo..tańczą płomyki świec.. Jego zapach.. jego smak.. jego ślad pod skórą..Alkohol w żyłach tańczy tango z krwinkami, zmysłowe, mroczne, namiętne..
 Lubię te krótkie chwile, kiedy udaje mi się myśleć o.. życiu..

5 komentarzy:

  1. Budzisz się powolutku :) Dzień Dobry :) Wiesz tkie przebudzenie bywa nieprzyjemne, bo człowiek zaczyna czuć. Nawet złość, wściekłość czy zazdrość, ale w zamian dostaje się radość i spokój. ....chyba jednak warto otworzyć oczy.

    OdpowiedzUsuń
  2. osa32@poczta.onet.pl18 maja 2009 21:34:00 CEST

    Jak najwięcej takich chwil Ci życzę. Z całego serca :)

    OdpowiedzUsuń
  3. jak najwięcej takich czerwonych kartek :)

    OdpowiedzUsuń
  4. dobrze, że się usmiechasz :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Oby tych chwil bylo jak najwiecej i oby byly jak najdluzsze :*

    OdpowiedzUsuń