Dziękuję i proszę :)

   Dziękuję Ineczko, wielki to dla mnie zaszczyt :) Zdążyłam się zorientować, że to trochę na zasadzie łańcuszka działa, więc i i ja chciałabym wyróżnić blog, a właściwie dwa.

Olena - za ciepło, nadzieję, modlitwę. Za to, że gdy zmieniałam blog po blogu, ona zawsze była moim stałym punktem w tym świecie. Za to, że gdy jest mi źle klikam w jej notki na chybił trafił i za każdym razem znajduję zdanie wyłącznie dla mnie.. Z prośbą o więcej i częściej.

Babz - za siłę, poczucie humoru i optymizm. Za to, że  - można, kurcze, no ! :)

5 komentarzy:

  1. Na prawdę o mnie chodzi??? O kurcze no! :))) Dziękuję. To ja sobie Ciebie od dawna po cichutku w ukryciu czytam i podziwiam (i czasem płaczę), a tu taka niespodzianka :) Nie wiem teraz co z tym zrobić, bo znaczka nie potrafię zamontować na blogu.

    OdpowiedzUsuń
  2. No widzisz.. Ty po cichutku, ja po cichutku...;) Z tym znaczkiem tez mi się na poczatku wydawało trudno, ale po prostu go skopiuj (u mnie latwo, bo nie mam włączonego zakazu) i wklej do notki, jest taka opcja :) Powodzenia :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Przepraszam,że tak bez zaproszenia...ale zachęciła mnie Ina :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo Ci dziękuję! To takie miłe, chyba nawet wzruszające:) Bo ja skromna jestem kobita, prosta, nawet zapominam, ze ktoś może lubić mnie czytać. Przeczytałam wyróżnienie męzowi z dodatkiem: zobacz, ktoś mnie czyta, a ja w tamtym dniu napewno walczyłam z żywiołem pt. Wojtuś.. Tak się trochę zgubiłam w tym macierzyństwie. Ale dobrze, ze je mam. Wiem o tym. Ściskam!

    OdpowiedzUsuń