Bezsilność..

Nie mogłam uwierzyć.. Na sali rozpraw, po raz pierwszy, stawili się wszyscy wezwani.
Świadkowie, biegły, oskarżony.. Wszystko wskazuje na to, że dziś sprawa wreszcie się zakończy i wtedy wchodzi sekretarka z jakimś papierem... Okazuje się, że chwilę wcześniej obrońca oskarżonego przysłała faksem prośbę o odroczenie rozprawy z powodu jej choroby..
Sędzia bezradnie rozkłada ręce - Nie mogę.. w tej sytuacji każdy wyrok byłby nieważny..,
ja wycieram łzy bezsilności a człowiek, który zabił moje dziecko nie ukrywa satysfakcji.. Bezczelnym wzrokiem zdaje się krzyczeć - I co mi zrobicie ?? Wesołych Świąt!!

22 komentarze:

  1. Matko kochana, jak długo jeszcze będzie trwać to wszystko? to jest polskie prawo? skandal!

    OdpowiedzUsuń
  2. Brak słów. Biurokracja zabija wszystko i wszystkich.

    OdpowiedzUsuń
  3. ~zyta71@poczta.onet.pl1 kwietnia 2009 00:14:00 CEST

    nie wiem co powiedzieć....:(

    OdpowiedzUsuń
  4. Naprawdę brak słów. Ale sprawiedliwości stanie się zadość.

    OdpowiedzUsuń
  5. Myślę, że on wcale nie był taki chojrak. Udawał raczej. Obrońca musiał go uprzedzić, że sytuacja jest nieciekawa. Typowa gra na zwłokę. Odsuwanie wyroku chociaż jeszcze chwile dalej, z nadzieją, że może jeszcze uda się coś wymyśleć. Trzymam kciuki, zeby nie wymyślił.

    OdpowiedzUsuń
  6. prawo przede wszystkim nie może pozbawic oskarżonego obrony.. to on tu jest najważniejszy :(

    OdpowiedzUsuń
  7. ktoś powiedział - dobrze i jeszcze święta w domu- moze coś w tym jest

    OdpowiedzUsuń
  8. Może masz rację.. nie znam się na tych sztuczkach..

    OdpowiedzUsuń
  9. osa32@poczta.onet.pl3 kwietnia 2009 00:09:00 CEST

    To tylko w Polsce coś takiego może mieć miejsce. Skandal ! Brak słów ...

    OdpowiedzUsuń
  10. polskie prawo chroni przestępcę-niestety-mam to samo-chcą mi zabrać dzieci:((

    OdpowiedzUsuń
  11. no niestety.. jak nawet sędzia nie może nic zrobic, to kto ..?

    OdpowiedzUsuń
  12. Łatwiej zabrac, zamknąć, zabić.. niż pomóc.. Trzymam kciuki za Ciebie..

    OdpowiedzUsuń
  13. noszz, gdyby dostał w twarz to przestałby się tak radośnie uśmiechać. Jak można tak długo odwlekać ten proces? gdzie tu sprawiedliwość, jak w nią wierzyć ?

    OdpowiedzUsuń
  14. I to ma byc panstwo prawa... To panstwo bezprawia! I to bezkarnego... Przytulam mocno :*

    OdpowiedzUsuń
  15. procedury.. beznadziejne.. ale cóż..

    OdpowiedzUsuń
  16. ~magnetyzmserca@op.pl6 kwietnia 2009 10:52:00 CEST

    Witaj. Trafiłam do Ciebie po raz pierwszy dzisiaj. Przeczytałam Twój post i aż zamarłam, gdy przeczytałam że ktoś zabił Twoje dziecko... Wróciłam do poprzednich postów. Bardzo mi przykro. Życzę Tobie siły i powodzenia.......... Ada

    OdpowiedzUsuń
  17. a ja nie boję się tego powiedzieć...niech zdechnie ten kto pozbawił życia twojego dziecka. Słuchaj strasznie mi przykro, nie wiem, brak mi słów...przytulam i nic już więcej nie mówię...

    OdpowiedzUsuń
  18. Jestem zdania Grzegorza niech zdechnie...

    OdpowiedzUsuń