W biegu

Rozprawa się nie odbyła. Oskarżony się nie stawił, wyznaczono kolejny termin.. Składam zażalenia, dowody, wnioski.. Rozmawiałam z prawnikami, adwokatami, kierowcami.. Za kilka dni spotkam się z prokuratorem.. chyba jeszcze tylko u samego diabła nie byłam. Biegam, dzwonię, mailuję.. i z tego czerpię siłę na kolejny krok.
Na każdy kolejny dzień, w którym brakuje Cię Synku coraz bardziej.. Nie da się zabiegać tej tęsknoty.. nie da się przed nią uciec..

2 komentarze:

  1. I tej siły Tobie życzę!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam nadzieję, ze przez to bieganie siły nazbierasz na całe życie.

    OdpowiedzUsuń