Moje zrozumienie

Pomyślałam sobie - czy ten świat nie jest takim wielopiętrowym szpitalem, gdzie kazdy z nas ma swoje łóżko ? Czy sami nosząc wyrok śmierci, nie tańczymy wśród łóżek, gdzie zawsze ktoś właśnie umiera ? I że trzeba mieć w sobie ogromną miłość,wiarę i nadzieję, żeby nie iść do ziemi tylko jako "taka kokardka".. coś ładnego, ale małego, nieznaczącego.. ozdóbka.
Z takim "zrozumieniem" się dziś obudziłam...
Wszystkim życzę właśnie wiary, nadziei i miłości w tym Nowym Roku,
a sobie.. sobie ukojenia.

5 komentarzy:

  1. teraz to wydaje się takie oczywiste.. piękne przesłanie dostałaś.. Zyczę Ci wszystkiego, czego sobie sama byś życzyła. R.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ukojenia w wierze, milości i nadziei..

    OdpowiedzUsuń
  3. i sobie jeszcze cierpliwości do życia..najlepszego w Nowym Roku..

    OdpowiedzUsuń
  4. Kochana...jak widzisz zrozumienie daje ukojenie;*

    OdpowiedzUsuń