Gdzieś, wszędzie, nigdzie

Zastygłam w czasie
Całując na dzień dobry
pachnący snem policzek małego chłopca..

A on może gdzieś tam
Gdzie rodzi się tęcza
Właśnie wkracza w dorosłość..

Może....

10 komentarzy:

  1. tak często brak słów...

    OdpowiedzUsuń
  2. Z małego ziarnka, powstał kwiat,co wiosną,
    wzrastał, by dojrzeć i się rozwinąć,
    śledziłaś ten proces, z miną radosną,
    dlatego tak ciężko zrozumieć przyczynę.

    Bo kwiat zdeptano, nie patrząc pod nogi
    i zostawiano krwawiąca ranę.
    Czemu pozwoliły na to, ludzkie Bogi ?
    Dlaczego postawiły tę ścianę ?

    Rozdarcie serca, nigdy nie zarośnie,
    ale wciąż w duszy, ten kwiat podrasta
    i wierzysz niezmiennie, że już po wiośnie...
    i czas, na początek lata.

    A lato, ma smak piołunu,
    goryczy, co dusze wypełnia.
    Nie mogłaś wiedzieć, że okryjesz całunem,
    swą Miłość i zapadnie ciemnia.

    Bądź silna, choć zastyga w żyłach krew,
    na wspomnienie czasu tamtego.
    Przytulam Cię Lorelai :) Wiem, że to płony śpiew,
    lecz żyj, żyj tak, jak byś żyła dla Niego :)

    Przytulam i pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. W życiu chodzi o to, by nie zapominać.
    Nigdy nie zapomnieć. Nie wymazywać z pamięci. Zycie nasze ma sens dopiero wtedy, gdy żyjemy pamiętając.
    Nieważne jest dla ogółu. Dla nikogo. Jedynie dla nas. z pamięcią. Wtedy ożywiamy światy.
    Nie zamazujemy konturów ust i koloru oczu. Uśmiechu i smutku. Wtedy życie jest wartością.
    Buziaki serdeczne Lorely.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ma smak goryczy, Ma. Jednak piekne jest to, ze możemy jej doświadczyć.
    Małe dziecko się rodzi i staje się odrębnym bytem.
    Młodszy zawsze pozostanie częścią L, świata, nierozłącznym. Zyje w L, w nas. I powoduje, ze w każdym dni, promieniu słonca, drzewie, odnajdujemy Go na nowo. Jest Wszędzie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Poznasz Go bez trudu, choć nie będzie Młodszy
    Będzie już mężczyzną, tylko Wymiar inny
    Lecz ten wyraz oczu - dla Ciebie najsłodszy
    Tak samo kochany, tak samo niewinny

    Padnie Ci w ramiona takim samym gestem
    Którego przez lata nigdy nie zluźniłaś
    "...nigdzie nie odszedłem, byłem, będę, jestem
    Mamo...tak czekałam...nic się nie zmieniłaś"

    OdpowiedzUsuń
  6. Na pewno gdzieś tam jest ta tęcza. Na pewno jest wiele razy przy tobie , na pewno ociera dłonią niejedną twoją łzę i nie raz tuli cię do siebie.

    ps w e-mailu wpisałąm mój nowy adres bloga. będzie obowiązywał od jutra.

    OdpowiedzUsuń