Poszpitalnie

Niesamowite, ile mogą zdziałać odpowiednio trzymane kciuki.
Dziękuję :)

Mój dzielny chirurg podjął ryzyko, którego nikt nie chciał podjąć i zrobił to, co miało być nie do zrobienia,
a przy okazji zaoszczędził mi mnóstwo czasu i zdrowia..
Udało się.
Jestem..
Odpoczywam..
Zbieram się..

Ionas.. Aniele.. nawet nie potrafię sobie wyobrazić, jak przeszłabym przez to bez Ciebie ..

14 komentarzy:

  1. Cieszę się i to bardzo, bardzo!

    Wiedziałam, ze się uda. Dla chcącego nie ma nic niemożliwego. Na pewno z Góry od Młodszego miałaś wsparcie:). On zadbał o to by się udało.

    Życzę zdrowia i tulę:)

    J.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dobrze, że już jesteś. Szkoda, że nam te grzyby umknęły, ale w następnym roku nadrobimy. Najważniejsze, że jesteś.

    OdpowiedzUsuń
  3. Cieszę się. Wysłałem maila z wierszem :))). Do usłyszenia na GG

    OdpowiedzUsuń
  4. ~mama Pawełka i Tomasza19 października 2013 07:54:00 CEST

    Cieszę się, że Pani wróciła :-) I że "trzymane kciuki" spełniły swoją rolę.
    Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jestem pewna, że niejednego Anioła przy sobie miałas :) Dobrze, ze już po..

    OdpowiedzUsuń
  6. Dobrze, ze jestes:)
    I dobrze, ze był ten lekarz..
    Pozdrawiam i zdrowiej:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Pozdrawiam serdecznie. Z radościa i ulgą :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ciesze sie Kochana :) trzymaj sie Kochana i odpoczywaj :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Agato...CUDOWNIE!! Kciuki trzymam nadal :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Cieszę się, że już po, że jest dobrze, że kolejny raz "niemożliwe okazało się możliwe" :)
    Wracaj do zdrowia, góry czekają :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Dobrze,że Jesteś :* Zbieraj siły i wypoczywaj ! Przytulam :*

    OdpowiedzUsuń