Ściana

Kiedy słyszę, że boli, bo ma boleć, tracę grunt pod nogami..
Kiedy pod kierunkiem polecanego lekarza, nie pada ani jedno dobre słowo od jego pacjentów, zamiera dłoń nad klawiaturą telefonu.
Okręcam się wysłużonym polarem i zwijam w kłębek.
Układam mozaiki z kolorowych pigułek..
I nawet nie mam do kogo się przytulić..

19 komentarzy:

  1. ~mama Marcina B 19 l.6 listopada 2012 19:03:00 CET

    Agatko , przytulam Cię tak mocno , mocno , mocno..

    OdpowiedzUsuń
  2. Agato....nawet nie wiem,co napisać...

    OdpowiedzUsuń
  3. Przytulam Cie z całych sił...Proszę poszukaj opieki paliatywnej, wcale nie musi boleć. Okropny ten lekarz...

    OdpowiedzUsuń
  4. Młodszy Cię przytula. Cały czas. I tylko ma żal, że już mocniej nie potrafi tulić, żebys w końcu poczuła.

    OdpowiedzUsuń
  5. ekhm.. ból bólowi nierówny i na szczęście nie kazdy kwalifikuje się do hospicjum. Mój nie. Przejdzie. Uff.. zdaje się ze zdecydowanie zaczał się wycofywać jak tylko przeczytałam ten komentarz ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. W porządku.. nie byłam w najlepszej formie jak to pisałam, ale nie ma tragedii. Już lepiej.

    OdpowiedzUsuń
  7. To dobrze, że już lepiej, ale może rzeczywiście warto poszukać nowego lekarza? Czy to jet w ogóle możliwe? Wiem co się dzieje teraz ze służbą zdrowia, bo u Cór podejrzewano chłonniaka, więc przerobiliśmy czekanie, czekanie, czekania, a potem odburkiwanie, lekceważenie i spychologię. Współczuję. Pamiętaj proszę, że gdybyś potrzebowała lekarza w Warszawie to służę noclegiem, podwiezieniem, kolacją i przytuleniem.

    OdpowiedzUsuń
  8. L. przepraszam, nie chciałam Cię urazić.Opieka paliatywna to nie hospicjum. Ciocia mojej koleżanki objęta jest taka opieką.Nie leży w szpitalu.Jak ból sie nasila i nie moze sobie poradzić to idzie do tej przychodni po zastrzyk, może też zadzwonić po pielegniarkę.Jeszcze raz bardzo Cię przepraszam.Jedno co dobrego z tej mojej pisaniny,to , to,że Twój ból sobie poszedł:) Pozdrawiam Cię serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja też nie mam, choć to śmiesznie brzmi...
    Pełen dom ludzi. Usługiwać jest komu, przytulic nie.
    I jest mi dziś bardzo źle.
    Bardzo.
    Wiec Twój smutek Lorely.
    Przytulam Cie myslami.
    Utulam.

    Dobrej nocy. Spij i snij o tym, ze sie przytulamy.

    OdpowiedzUsuń
  10. I boli mnie, ze ludzi boli.
    I ze są smutni.
    I ze płaczą.
    I że są samotni.

    OdpowiedzUsuń
  11. Kochana jesteś jak nie wiem co :)* Z lekarzy w Warszawie korzystam dosyć często i o ile nie potrzebuję noclegu, to wspólna kolacja (obiad, śniadanie, kawa czy herbata juz o przytuleniu nie wspomnę) to bardzo kuszący pomysł...:) Mam nadzieję, że u Cór, na podejrzeniach się skończyło....?

    OdpowiedzUsuń
  12. Spokojnie, nie uraziłaś, może raczej odrobinę prze-raziłaś :)) Ból był spowodowany nietolerancją leku.. bardzo przykry, ale przejściowy :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Czepiam się nadziei, że jednak nie piszesz o takiej samotności jaka była i moim udziałem swego czasu.. wolę obecną. Przytulam mocno.

    OdpowiedzUsuń
  14. JESTEM, A JAKBY MNIE NIE BYŁO...
    Duzo by mówić..
    Ale jakbys zapytała drugiej strony, to zawsze Ci odpowie, ze to nieprawda:)
    Zycie....

    Dobrej nocy Lorely.. I fajnie, ze jesteś..
    Ide jeszcze poogladać Świstaka.

    OdpowiedzUsuń
  15. Witaj Lorely.:))
    Wczoraj, w zasadzie juz dzis, bo w nocy ogladałam film o murzynce, która mieszkała z matką wariatką i ojcem gwałcicielem.
    Urodziła dwoje jego dzieci.
    Ale nie znam tytułu.
    Dziewczyna postanowiła zawalczyć o siebie i o swoje dziecko.
    Tak mi dzis przyszło na mysl jakaś odpowiedz.
    Kiedy zapytasz w związku dwóch osób czy dzieje sie dobrze, to zawsze wtedy, kiedy kobieta powie , ze nie, męzczyzna odpowie, ze wszystko jest w porządku.
    Jesli kobieta tak odpwowiada, to najczęsciej jest.
    Jesli facet?
    U nich też było wspaniale, a samotność tej kobiety, młodej 16- latki siegneła skrajności. Wrecz maszyny. A kiedy juz zaczynała zyć okazało się, ze ma HIV.
    To taka odpowiedż na wszystkie pytania.

    A bez bajki zycie jest niewiele warte... Tak uwazam.
    Dobrego dnia Dzielna Kobieto:**

    OdpowiedzUsuń
  16. Ech, życie bez bajki jest po prostu życiem bez bajki ;)
    Wartości są względne. Czasem bajka w życiu też jest niewiele warta. Wszystko można zdewaluować, ale też ze wszystkiego można czerpać radość. Można się użalać, że jak zaczeła żyć, to zachorowała, ale można być wdzięcznym, że zaczęła żyć, zanim zachorowała..;)

    OdpowiedzUsuń
  17. No właśnie:)
    Całus za Twą mądrość....

    OdpowiedzUsuń