Granie

Najbardziej mnie dzisiaj wzruszył widok bezdomnego, z namaszczeniem wrzucającego datek do puszki. Nędzne grosze.. być może cały jego majątek..
I to dumne serduszko na jego brudnych łachmanach...
A ja ...?
Ja wypatrywałam wolontariuszy przypominających Młodszego..

A później patrzyłam, jak zapala się niebo i razem ze światełkiem wysłałam tam podziękowanie.

15 komentarzy:

  1. ~Jola- mama Krzysia9 stycznia 2012 11:25:00 CET

    Pamiętam dobrze trzecią "orkiestrę" - grali dla dzieci onkologicznych. Krzysiu po wygranej walce z białaczką- w moim sercu ocean wdzięczności dla lekarzy cudotwórców z wrocławskiej kliniki. Koniecznie chciałam dać datek. Ubraliśmy się ciepło, Wojtek maleńki, zaczęliśmy jeździć po mieście i szukać wolontariuszy...Bezskutecznie. W końcu wróciliśmy do domu i połączyli się z linią telefoniczna na której Jurek Owsiak nawijał jak najęty. W ten sposób udało się podłączyć do akcji.Wieki temu...Teraz dzieciaki z puszkami stoją w każdym miejscu, imprezy, koncerty, światełko do nieba - nawet u nas. Pięknie.

    OdpowiedzUsuń
  2. ~mama Marcina B.19l.9 stycznia 2012 14:41:00 CET

    Przytulam ....

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten bezdomny i jego drobne od razu skojarzyły mi się z tym wdowim groszem... Przytulam Cię wirtualnie...Karioka

    OdpowiedzUsuń
  4. I zapewne on swiatelko przesłal do Ciebie ;*[zakochana-kobietka]

    OdpowiedzUsuń
  5. Agato, jestem z Tobą....Mój syn tez kwestował, córka się rozchorowała i bardzo to przeżyła, tak bardzo chciała iść. Została wybrana,a to już dużo, bo u nas w tym roku sporo dzieciaków odrzucono, tak wiele się zapisało.

    OdpowiedzUsuń
  6. Moja starsza w tym roku pierwszy raz zbierała.Euforia i zapała na następny rok.WOŚP wielkie poruszenie małych serc.(*)(*)(*)(*)-- światełko dla Twojego smyka ,,,najjaśniejsze

    OdpowiedzUsuń
  7. Orkiestra Jurka Owsiaka jest jasnym punktem w tej naszej rzeczywistości pełnej kłótni i waśni. Dobrze , że jest i że można wysłać światełka do nieba.pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Witam,Trafilam na pani bloga juz kilka miesiecy temu. W jeden wieczor przeczytalam wszystkie wpisy, jednym tchem, placzac jak bobr przy tym. Bardzo mnie wzruszyl rowniez ten ostatni wpis. Chcialabym powiedziec, ze podziwiam pani spojrzenie na swiat, wrazliwosc i dobroc, ktora pozwala dostrzegac takie male, z pozoru nieistotne rzeczy, ktore sprawiaja, ze nasz swiat staje sie piekny.Dziekuje :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Witam serdecznie,Bardzo proszę o zagłosowanie na mój blog, aby zagłosować trzeba wysłać smsa o treści A00056 na numer 7122.Pozdrawiam ciepło,Lady Mariannelady-marianne.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  10. Wielu z nas wypatruje. Tak bardzo wypatruje. mimo, że wie, że niczego to nie zmieni. Oglądałam Rabbit Hole - między światami. I jest tam scena kiedy córka, straciwszy synka pyta się matki: czy to kiedyś minie? Matka odpowiada: z tym trzeba nauczyć się żyć. to jest jak cegła, którą się nosi przy sobie. można się przyzwyczaić, ale zawsze się ją czuje.Jednak, wg mnie, wypatruje się juz zawsze.

    OdpowiedzUsuń
  11. Osoby z "bogatym", ale nie łatwym doświadczeniem życiowym jeżeli coś robią, to robią to z serca. A to serce jest najcenniejsze. zołza63

    OdpowiedzUsuń
  12. wiesz.... podziwiam Cię. Jesteś dla mnie swojego rodzaju wzorem. Codziennie do Ciebie zaglądam, czytam co piszesz, myślę.... Dajesz ludziom siłę swoim życiem.

    OdpowiedzUsuń
  13. tęsknie ...za Tobą...Agatko......mam nadzieje ,że u Ciebie jakos...jakolwiek bylebyś była.pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  14. ~Kasia z Wrocławia13 lutego 2012 03:07:00 CET

    Lorely, zaglądam tu ciągle z nadzieją, że może wrócisz i napiszesz coś... ale wciąż pustka i cisza! :( Co się dzieje? Mam nadzieję, że wszystko w porządku i to chwilowy zastój, brak czasu, brak możliwości... Odezwij się, daj znać! Pozdrowienia z Wrocławia! :)www.dobra-dobra.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń