Pamięć

Tyle nie wypowiedzianych słów, nie zobaczonych miejsc, nie dokończonych zabaw.. Tyle nie przyniesionych szóstek.. Pustka..
- wie pani, że on codziennie zaglądał do mnie, żeby powiedzieć dzień dobry pani Krysiu ? Bardzo go brakuje..
Nawet nie wiedziałam, że tak ma imię, chociaż codziennie kupowałam u niej pieczywo.
Dziesiątki kolorowych zniczy stawianych przez małe rączki.. - to był mój najlepszy kolega, nigdy go nie zapomnę..
Łzy.. łzy.. łzy.. Tak się nie robi Panie Boże !!!

5 komentarzy:

  1. wszystko takie ciężkie jak dzisiejsze chmury..

    OdpowiedzUsuń
  2. nie kapia, i lecą...razem z czasem niech płyną

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytam... i placzeczytam i szlocham...tak bardzo, bardzo mi przykro...

    OdpowiedzUsuń
  4. ~www.lu72-life.blogspot.com19 stycznia 2012 09:09:00 CET

    Nie ma słów, które mogłyby przynieść ulgę w takim cierpieniu ....nie ma człowieka, który potrafiłby zastąpić utracone dziecko .... nie ma radości, która przyćmi ten żal ... ogromnie Tobie współczuję

    OdpowiedzUsuń