Nie do wiary

Tak dawno.. a pamiętam jak wczoraj
Ten uśmiech losu, kiedy po raz drugi obdarowywał mnie szczęściem
W najczystszej postaci..

A dzisiaj znowu zapalę znicz dziesięcioletniemu dziecku
Zamiast wyściskać dziewiętnastoletniego młodego człowieka..

Małość mojej wyobraźni mnie przeraża..

6 komentarzy:

  1. Przytulam mocno ....



    A dla Artura wirtualne światełko [*]

    OdpowiedzUsuń
  2. Będę się za Ciebie modlić. Lorely! Za Młodszego też!

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem z Tobą Agato, ściskam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Trzymaj sie mocno :) jestem przy Tobie myslami :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Witaj, pięknie napisane, ból poczułam w sercu, bo jestem mamą, bo ciągle się boję, że coś przeoczę, na coś nie poradzę... Wzruszyłam się

    OdpowiedzUsuń
  6. Podziwiam Cię i szanuję za to, że w ogóle dajesz radę iść, Kochana..

    OdpowiedzUsuń