U mnie wszystko w porządku Mój Mały.. Żyję. Czuję. Uśmiecham się.
Tęsknię za Tobą, za tym wszystkim, co się nie wydarzy.. za każdym dniem, którego nie było i nie będzie.. ale już nie rozpaczam, nie budzę się na mokrej od łez poduszce, nie brakuje mi powietrza na cmentarzu..
piętnaście lat czas robił co mógł.. pocerował, połatał, posklejał.. Nieudolnie, ale jakoś się trzyma..
wspomnienia wyblakły, został żal..
Czasem tylko, gdy słyszę w głowie Twój radosny, dziecięcy śmiech, nieskażony brudem życia i okazuje się, że nie potrafię sobie wyobrazić jaki byś dzisiaj był.. kim byś był.. wtedy jest mi tak przeraźliwie smutno...
Kocham Cię całym pokaleczonym sercem.. miłość w przeciwieństwie do życia jest wieczna.. Bądź szczęśliwy.. gdziekolwiek jesteś.. dzieli nas tylko czas..